Radny PiS i człowiek Czarnka sponsorem Marszu Równości w Lublinie. Choć wcale tego nie chciał
Tomasz Pitucha, radny PiS z Lublina, będzie sponsorem tegorocznego Marszu Równości w Lublinie, choć wcale tego nie chciał. Bliski współpracownik ministra edukacji Przemysława Czarnka przegrał proces z aktywistą LGBT Bartoszem Staszewskim za stwierdzenie, że Marsz Równości promuje pedofilię. Pitucha tak długo wzbraniał się przed wpłaceniem 5 tys. zł na konto organizatorów parady, że na jego konto musiał wejść komornik.
Tomasz Pitucha, radny PiS z Lublina, został jednym ze sponsorów Marszu Równości w tym mieście, choć wcale tego nie chciał. Powodem jest przegrany proces sądowy. „Z przyjemnością informujemy, że pieniądze zajęte z kont radnego PiS właśnie trafiły na konto naszego marszu. Wydamy na organizację marszu równości oraz pomoc terapeutyczną dla osób LGBT” – napisała na Twitterze ekipa Marsz Równości w Lublinie.
Akt oskarżenia przeciwko radnemu PiS został skierowany po tym, jak Tomasz Pitucha umieścił na swoim Facebooku wpis dotyczący Marszu Równości. – „Najzagorzalsi fani filmu W. Smarzowskiego („Kler„) chcą zorganizować w Lublinie tzw. marsz równości, promujący homoseksualizm, pedofilię” – pisał polityk.
Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w lipcu 2019 r., jednak Tomasz Pitucha odwołał się od niego do sądu wyższej instancji. Tu również przegrał. Radny przekonywał, że nie miał zamiaru nikogo urazić, a jego wypowiedź nie dotyczyła konkretnej osoby. Polityk został skazany za pomówienie oraz karę grzywny w wysokości pięciu tysięcy złotych, która miał zostać wpłacona na rzecz stowarzyszenia Marsz Równości w Lublinie.
To jest dzień, którego bardzo długo oczekiwałem. Po kilkunastu rozprawach doczekałem się sprawiedliwości. Pieniądze, które wpłaci pan Pitucha pójdą na organizację marszu, szerzenie szacunku do drugiego człowieka, na szerzenie tolerancji. Jestem strasznie zadowolony, że to się udało
– powiedział pełnomocnik organizatora Bartosz Staszewski po ogłoszeniu wyroku. Było to prawie dwa lata temu.
Trzeba przegrać wiele procesów, żeby powstrzymać to zło, które się dzieje poprzez promocję homoseksualizmu. Przyjmuję z pokorą ten wyrok na tym etapie. Swojego zdania, co do szkodliwości marszów, nie zmieniam. Marsze przynoszą bardzo dużo negatywnych skutków społecznych. (…) Wyroki sądów należy wykonywać
– mówił w 2019 r. Tomasz Pitucha. Na przelew nie mógł się jednak zdecydować, a na jego konto musiał wejść komornik.
Marsz Równości przejdzie ulicami Lublina w sobotę 23 października. Tegoroczne wydarzenie odbędzie się pod hasłem „Idziemy dla tych, którzy się boją”.
Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl/