Rozmowy szefów MSZ Polski i Ukrainy. Co ustalono ws. tragedii w Przewodowie?
Wtorkowe zdarzenie w Przewodowie było tematem rozmowy ministrów spraw zagranicznych Polski i Ukrainy – Zbigniewa Raua i Dmytro Kułeby – poinformowało polskie MSZ. „Nawet najbardziej tragiczne w skutkach wypadki nieintencjonalne nie będę tutaj zmieniały trajektorii polsko-ukraińskich relacji” – skomentował wiceminister Marcin Przydacz.
– Minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau odbył dziś rozmowę telefoniczną z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą. Tematem poruszonym przez ministrów było wtorkowe zdarzenie w miejscowości Przewodów
– przekazało na Twitterze polskie MSZ.
Wcześniej minister Kułeba poinformował, że rozmawiał z ministrem Rauem i obaj porozumieli się, iż Ukraina i Polska „będą konstruktywnie i otwarcie współpracować” w związku z eksplozją w Przewodowie. Poinformował, że w Polsce są już specjaliści ukraińscy. „Oczekujemy, iż wkrótce otrzymają oni dostęp do miejsca zdarzenia we współpracy z polskimi organami ochrony prawa” – dodał szef MSZ.
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina przekazał wówczas, że rozmowy się odbyły. „Ustalenia są w toku” – dodał.
Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne. Tego dnia na terenie leżącej blisko granicy z Ukrainą wsi Przewodów (woj. lubelskie) spadł pocisk, doszło do eksplozji w wyniku której zginęło dwóch obywateli Polski.
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz był pytany z kolei, czy zdarzenie w Przewodowie nie zmienia naszych relacji z Ukrainą.
– Myślę, że nasze relacje z Ukrainą oparte są o taki trwały fundament wspólnego spojrzenia na zagrożenia, które stoją przed nami. Dziś tym zagrożeniem jest Rosja i dziś Ukraina doświadcza na własnej skórze tego zagrożenia każdego dnia. Myślę, że każdy Polak i Polka rozumie to doskonale, jakim zagrożeniem jest imperialna polityka Federacji Rosyjskiej
– podkreślił Przydacz.
– Nawet najbardziej tragiczne w skutkach wypadki nieintencjonalne nie będę tutaj zmieniały trajektorii polsko-ukraińskich relacji. Musimy podchodzić do tego spokojnie, będziemy starali się wyjaśnić przyczyny, będziemy chcieli także i zapewnienia, żeby tego typu sytuacje nie miały już więcej miejsca
– dodał wiceminister.
Przydacz podkreślił też, że „najlepszym zapewnieniem do unikania tego typu scenariuszy jest dostarczenie Ukrainie takiej broni, która tego typu problemów nie będzie powodować, która będzie w pełni bezpieczna dla Ukrainy i jej państw partnerskich, a niebezpieczna dla państw wrogich, takich jak Rosja„.