„Rzecz nietypowa i dziwna”. Komorowski wprost o wizycie Andrzeja Dudy i Donalda Tuska w USA
– Zaproszenie do Białego Domu prezydenta Andrzeja Dudy wraz z premierem Donaldem Tuskiem to rzecz nietypowa – mówił w Porannej Rozmowie o 7.00 w Radiu RMF24 były prezydent Bronisław Komorowski. W jego ocenie Stany Zjednoczone będą chciały pokazać, że relacje USA i Polski są „niezależne od bieżącej sytuacji w polityce wewnętrznej naszego kraju”.
Jak informowaliśmy w Gazeta.pl w niedzielę, prezydent Joe Biden zaprosił polskiego prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Donalda Tuska na wspólną wizytę w USA. Do spotkania dojdzie 12 marca, czyli w 25. rocznicę przyjęcia Polski do NATO. Zapowiedź ta podsyciła spekulacje dotyczące tego, że Amerykanie mają do przekazania niepokojące informacje wywiadowcze. O zdanie w tej sprawie zapytany został na antenie RMF FM Bronisław Komorowski.
– Stany Zjednoczone mają ustrój prezydencki. Prezydent zaprasza prezydenta. W tym wypadku do tej wizyty dołączono polskiego premiera. To rzecz nietypowa i dość dziwna – stwierdził. W ocenie byłego prezydenta amerykańskie władze będą chciały pokazać w czasie wizyty Dudy i Tuska w Białym Domu, że relacje USA i Polski są „niezależne od bieżącej sytuacji w polityce wewnętrznej naszego kraju”.
Komorowski komentuje wizytę Dudy i Tuska w USA
– Amerykanie, zapraszają prezydenta, który w jakiejś mierze jest reprezentantem poprzedniej ekipy władzy i premiera, który jest reprezentantem nowej ekipy rządowej – analizował Komorowski. Zdaniem polityka chodzi o kwestie utrzymania wzajemnych relacji, a nie o sprawy bezpieczeństwa. – Jak szła wojna rosyjsko-ukraińska, szefowa wywiadu amerykańskiego przyjechała do Polski i o tym powiedziała prezydentowi i rządowi – przypomniał.
Szef gabinetu Andrzeja Dudy Marcin Mastalerek przekazał na antenie Telewizji Republika, że wizyta odbędzie w kontekście lipcowego, jubileuszowego szczytu NATO w Waszyngtonie, gdzie Joe Biden będzie gospodarzem. Dopytywany, czy podczas tej wizyty zapadną jakieś konkretne decyzje, np. w sprawie zbrojeń i elektrowni atomowej, przekazał, że prezydent zawsze porusza te tematy, szczególnie kiedy może rozmawiać z prezydentem Stanów Zjednoczonych.
Biały Dom o wizycie Andrzeja Dudy i Donalda Tuska w Białym Domu
Przypomnijmy, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby mówiąc o zaproszeniu polskich przywódców do Waszyngtonu, podkreślił, że „to dobra okazja do okazania naszej wdzięczności za wszystko, co Polska zrobiła, nie tylko jako znakomity sojusznik NATO, ale też za wsparcie Ukrainy, w tym pomoc w zakresie bezpieczeństwa i przyjęcie ponad półtora miliona obywateli Ukrainy na swojej ziemi”. Przedstawiciel Białego Domu pochwalił hojność, ducha solidarności i zdecydowania we wspieraniu Ukrainy. – Prezydent Biden z niecierpliwością czeka na spotkanie z oboma przywódcami w Waszyngtonie – dodał.
Na uwagę korespondenta Polskiego Radia Marka Wałkuskiego, że jednoczesne zaproszenie do Białego Domu dwóch przywódców z tego samego kraju jest bardzo nietypowe, John Kirby odpowiedział, że taka formuła spotkania jest wynikiem konsultacji z „polskimi partnerami”.
Źródło: gazeta.pl