„Tarcza Wschód” to projekt PiS? Tak twierdzi Błaszczak. Wiceszef MON szybko mu odpowiedział

Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl

„Ogłoszona z pompą 'Tarcza Wschód’ Tuska to plan, który opracowaliśmy i zaczęliśmy wdrażać jeszcze w MON” – stwierdził Mariusz Błaszczak we wpisie na X. Błyskawicznie odpowiedział mu Cezary Tomczyk, obecny wiceminister obrony narodowej. „Pisze pan nieprawdę” – zarzucił Błaszczakowi polityk KO.

Donald Tusk podczas obchodów 80. rocznicy bitwy pod Monte Cassino w Krakowie ogłosił uruchomienie programu „Tarcza Wschód”. W jego ramach rząd przeznaczy 10 mld zł na wzmocnienie bezpieczeństwa na polskiej granicy. W planach jest także budowa fortyfikacji. – To spowoduje, że granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga – przekazał premier. 

Mariusz Błaszczak skomentował projekt Tuska. „Tarcza Wschód” to pomysł PiS? Tomczyk mu odpowiedział

Po kilku godzinach od przemówienia premiera, plany dotyczące „Tarczy Wschód” skomentował były minister obrony narodowej w rządzie PiS. Mariusz Błaszczak we wpisie w mediach społecznościowych stwierdził, że projekt został zainicjowany jeszcze w czasie, gdy on kierował resortem. „Ogłoszona z pompą 'Tarcza Wschód’ Tuska to plan, który opracowaliśmy i zaczęliśmy wdrażać jeszcze w MON” – napisał. „Ten pakiet działań jest potrzebny, by wzmocnić bezpieczeństwo na granicy, które zapewnia przede wszystkim bariera wybudowana w czasach rządów PiS oraz żołnierze i funkcjonariusze skierowani w tamten region również w czasach, gdy rządziliśmy” – dodał.

Następnie zarzucił Donaldowi Tuskowi, że wykorzystuje wojsko do kampanii wyborczej. „PR-owe opakowanie działań, które zwiększają bezpieczeństwo na granicy, to oczywiście element kampanii wyborczej Tuska. Brzydko się starzeją wszystkie zarzuty pod adresem PiS, w momencie gdy obecny rząd z premedytacją wykorzystuje wojsko i żołnierzy do uprawiania polityki, nie podejmując jednocześnie żadnych samodzielnych działań i nie prezentując żadnej wizji rozwoju” – dodał polityk 

„Trzeba też pamiętać o zerowej wiarygodności Tuska. W czasach największego kryzysu na granicy z Białorusią obecny premier bronił migrantów, zamiast stanąć po stronie żołnierzy i funkcjonariuszy. Wszyscy pamiętamy słowa o 'biednych ludziach, szukających swojego miejsca na ziemi’. Dziś Tusk wykorzystuje sytuację na granicy do doraźnego interesu politycznego. Po eurowyborach zapomni o 'Tarczy Wschód’, Wojsku Polskim i trudnej sytuacji naszych żołnierzy. Robił tak wielokrotnie” – stwierdził Błaszczak. Na koniec poddał w wątpliwość, czy Polska powinna dołączać do programu Europejskiej Tarczy Rakietowej. „Wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi” – zaznaczył. 

Na twierdzenia Mariusza Błaszczaka błyskawicznie zareagował Cezary Tomczyk. „Pisze Pan nieprawdę” – odpowiedział politykowi PiS. „Ale to już zostawię. Natomiast jako były minister powinien pan trzymać kciuki za każdą inwestycję w bezpieczeństwo, nawet taką, z którą nie miał pan nic wspólnego” – dodał. 

Donald Tusk ogłosił „Tarczę Wschód”. „To będzie strategia odpychania wojny od naszych granic”

– Prace już zaczęliśmy. Tak, aby polska granica była bezpieczna w czasie pokoju, i żeby była to granica nie do przejścia dla przeciwnika w czasie wojny. Nazwaliśmy ten narodowy plan obrony i odstraszania kryptonimem „Tarcza Wschód”. To będzie tarcza, która zabezpieczy nas przed atakami ze Wschodu, będzie miała przede wszystkim zadanie odstraszyć wroga. „Tarcza Wschód”, a więc system fortyfikacji i umocnień i unowocześnienia 400 km granicy z Rosją i Białorusią. To będzie strategia odpychania wojny od naszych granic – ogłosił Donald Tusk na krakowskim rynku podczas przemówienia z okazji obchodów 80. rocznicy bitwy pod Monte Cassino.

– Robimy to po to, żeby ci wszyscy, którzy źle życzą Polsce, którzy w swoich planach mają atak, agresję na sojuszników czy na nasz kraj, żeby usłyszeli tu z krakowskiego rynku: wara od Polski. Polska jest silna, Polska będzie bezpieczna dzięki własnym działaniom i własnym sojuszom. I te cztery wymiary: geopolityczny, wewnętrzny, bezpiecznego nieba i „Tarczy Wschód”, to bezpieczeństwo nam zapewni – zadeklarował. Natomiast szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że zalesienia, przeszkody i fortyfikacje powstaną na całej długości granicy Polski z Rosją i Białorusią. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com