BUCHA MASSACRE!!! Rosja to nie Dostojewski i Puszkin, Rosja to czyny w Buczy, Irpen i Mariupolu.
Masakra w Bucza była serią rosyjskich zbrodni wojennych polegających na zabijaniu ludności cywilnej, popełnionych na terenach kontrolowanych przez rosyjskie siły zbrojne w ukraińskim mieście Bucza podczas bitwy pod Bucza, po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Fotograficzne i wideo dowody masakry pojawiły się 1 kwietnia po wycofaniu się wojsk rosyjskich z miasta. Według burmistrza miasta w jego następstwie znaleziono zwłoki ponad 300 mieszkańców miasta. Ukraina zwróciła się do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) o zbadanie tego, co wydarzyło się w Buczy.
W ramach inwazji na Ukrainę w 2022 r. rosyjskie wojsko wkroczyło do kraju przez południową granicę Białorusi. Jednym z początkowych ruchów było natarcie w kierunku stolicy Ukrainy, Kijowa, a w ramach ogromnej kolumny pojazdów wojskowych rosyjskie wojsko przeniosło się na Ukrainę na północ od Kijowa. 27 lutego 2022 r. rosyjskie siły zaawansowane wkroczyły do miasta Bucza, czyniąc je jednym z pierwszych peryferyjnych obszarów Kijowa, do których wkroczyły wojska rosyjskie. Według ukraińskiego wywiadu wojskowego rosyjskimi siłami okupującymi Bucza była 64 Brygada Strzelców Zmotoryzowanych 35 Armii Połączonych Sił Zbrojnych.
Pod koniec marca, przed wycofaniem się Rosjan z Kijowa, prokurator generalna Ukrainy Iryna Venediktova stwierdziła, że ukraińscy prokuratorzy zebrali dowody 2500 przypadków podejrzanych o zbrodnie wojenne popełnione przez Rosję podczas inwazji i zidentyfikowali „kilkuset podejrzanych”. Matilda Bogner, szefowa Misji Monitorowania Praw Człowieka ONZ na Ukrainie, również wyraziła zaniepokojenie dokładną dokumentacją ofiar cywilnych, szczególnie w regionach i miastach pod ciężkim ostrzałem, podkreślając brak elektryczności i niezawodnej komunikacji.
Burmistrz Buczy Anatolij Fedoruk powiedział, że co najmniej 280 osób z miasta musiało zostać pochowanych w masowych grobach. Miejscowi mieszkańcy musieli pochować kolejne 57 ciał w innym masowym grobie. Serhiy Kaplishny, lokalny koroner, który uciekł, ale wrócił, powiedział, że do 3 kwietnia jego zespół zebrał ponad 100 ciał w trakcie walk i po ich zakończeniu (w tym zgonów żołnierzy i zgonów z przyczyn naturalnych). Powiedział, że przed wyjazdem wynajął koparko-ładowarki do wykopania masowego grobu w pobliżu kościoła, ponieważ kostnica nie była w stanie schłodzić ciał z powodu braku prądu, a „To był horror”. Powiedział również, że od powrotu zabrał 13 ciał cywilów, którzy mieli związane ręce i zostali zastrzeleni z bliskiej odległości.
„W Buczy nie ma ani jednej zbrodni, której by nie popełnili. Zabijali całe rodziny – dorosłych i dzieci, próbowali palić ludzi. Niektórzy zostali zastrzeleni na ulicach, niektórzy zginęli w domach, zostali przejechani przez czołgi w samochodzie, kobiety zostały zgwałcone i zabite na oczach ich dzieci” – Zełenski podczas przemówienia w ONZ
Ukraińcy znaleźli stronę Tkacha na portalach społecznościowych i zaczęli do niego pisać, że jest katem i okupantem. W odpowiedzi Rosjanin nie tylko nie zaprzecza swoim zbrodniom, ale otwarcie grozi powtórzeniem swoich okrucieństw.
A to tylko jeden z tych zabójców, którzy dokonali niesamowitych okrucieństw.
Wywiad podał, że rosyjskie dowództwo nie będzie rotować personelu 64. brygady strzelców zmotoryzowanych 35. Armii Połączonych Broni, która popełniła okrucieństwa w Buczy, a do 6 kwietnia personel będzie dostarczany koleją do rosyjskiego Biełgorodu i po dwudniowym odpoczynku planowano powrót na Ukrainę w jednym z najbardziej „gorących” miejsc (wstępnie kierunek Charkowa).
Podobny harmonogram wskazuje, że 64. Brygada ma mieć „zadania specjalne”. Pierwsza z nich: zastraszanie mieszkańców ukraińskich osiedli. Ci, którzy popełnili zbrodnie ludobójstwa w Buczy, mogą je powtórzyć w innych miastach.
Michaił Podolak: „Europa, która wciąż boi się pozostawienia bez gazu / ropy, czas zrozumieć: Bucha to dopiero początek prawdy o współczesnej Federacji Rosyjskiej
Potem będą setki innych ukraińskich miast, które odwiedził kanibalistyczny „rosyjski świat”. Jeśli nie chcesz jutro cierpieć na syndrom Buchana, dziś daj mi ciężką broń” – napisał Podolak na swoim Twitterze.
NeThe New York Times zbadał zdjęcia satelitarne Buczy i dowiedział się, że niektóre ciała leżały na ulicach przez kilka tygodni, od połowy marca.
W Buczy znaleziono ciała ludzi. Próbowali je spalić. Wygląda jak rodzina z dziećmi. 5-6 osób. Trudno dokładnie określić, ile. Oczywiście najpierw zginęli w jednym z rozstrzelanych samochodów, a potem chcieli zatrzeć ślady i pozbyć się ciał. Ich ciała leżą na skrzyżowaniu ulic Staro-Jabłonskiej i Iwana Franka.
Ale czy może to być gorsze niż przestępstwa przeciwko dzieciom? Małe dziewczynki w wieku 5-15 lat są gwałcone. Byli gwałceni przez ponad 10 dni dziennie przez wiele godzin. Niektórzy z nich, którzy przeżyli pękniętą pochwę i odbyt, doznali ciężkiego urazu psychicznego na całe życie. Część z nich zaszła w ciążę. Zgwałcono ich pod lufami karabinów maszynowych. Według danych ukraińskich najmłodszy wiek zgwałconego dziecka na terenach okupowanych przez Rosję to 2 lata.
Rosjanie wycięli swastykę na plecach dzieci, a następnie zgwałcili. Znowu i znowu. Zostali spaleni żywcem. Dzieci, kobiety, mężczyźni. Zastrzelono nawet psy.
Nie zapominajmy jednak, że okrucieństwa w Buczy to nie jedyne, co dzieje się teraz na Ukrainie! Obwody Mariupol, Chersoń, Charków, Sumy, Czernihów, Zaporoże, Żytomierz, Odesa. I nie wiemy, co się teraz dzieje na okupowanych terytoriach.
Tutaj na przykład lekarz 3 szpitali w Mariupolu pokazuje małe dziecko zabite przez Rosjan.
„W Mariupolu rosyjscy najeźdźcy z kolei przez kilka dni gwałcili kobietę na oczach jej 6-letniego syna. Później zmarła od ran. Włosy jej synka stały się siwe. To nie jest horror. Gwałty, przemoc, morderstwa – oto czym jest „rosyjski świat” – napisało na Twitterze Ministerstwo Obrony Ukrainy.
33-letnia Ukrainka przyznała, że pijani rosyjscy żołnierze przyłożyli broń do jej skroni, zmusili do rozebrania się, a potem z kolei gwałcili ją przez kilka godzin z rzędu. Ponadto zastrzelili jej męża na podwórku domu, który wybudował w rejonie Kijowa. Nigdy nie został pochowany.
Czteroletni syn kobiety przez cały czas ukrywał się w kotłowni. Gdy żołnierze zasnęli, uciekła z nim pieszo, ponieważ rosyjskie wojsko rozwaliło jej samochód. Nadal nie powiedziała synowi o śmierci ojca.
A to tylko zgłoszone przypadki. Wiele zamordowanych ciał nigdy nie powie, co się wydarzyło przed śmiercią. Jednak liczne krwiaki, związane ręce, podarte pochwy – wszystko to mówi samo za siebie.
Rosja to nie Dostojewski i Puszkin, Rosja to czyny w Buczy, Irpen i Mariupolu.
Karyna Koshel