Kupony na ukraiński Krym? Czekamy!

https://www.pravda.com.ua/

Krym odegrał i odgrywa jedną z kluczowych ról w ataku na Ukrainę kontynentalną. Po ośmiu latach stało się bardziej niż oczywiste, że Krym nie jest regionem turystycznym, z którego Rosjanie będą wizytówką, ale bazą wojskową.

9 sierpnia na lotnisku wojskowym w Nowofiedorywce na Krymie rozległy się wybuchy. Mieszkańcy Krymu opublikowali w sieciach społecznościowych filmy przedstawiające co najmniej dwa epicentra pożaru i powiedzieli, że słyszeli od 7 do 12 eksplozji.

Cztery magazyny amunicji i kilkanaście wojskowych samolotów – to skutek eksplozji, do jakich doszło na terenie rosyjskiej baz lotniczej na anektowanym Krymie – podaje stacja BBC i dziennik „New York Times”. Zdjęcia satelitarne obrazują zniszczone budynki. Na lotnisku „Saki”‎ w pobliżu wsi Nowofiedorówka na okupowanym Krymie Rosja może stracić samoloty wojskowe na łączną kwotę około 380 mln USD, informuje Forbes, powołując się na swoje dane.

Wybuchy na tymczasowo okupowanym Krymie wywołały poważną panikę wśród Rosjan na półwyspie, co sprowokowało ich aktywne odejście stamtąd. Pomimo tego, że przez cały okres okupacji nastąpił bardzo poważny spadek zainteresowania obszarem turystycznym Krymu, po wybuchu 9 sierpnia na wyjściach z Nowofiedorówki, Nowomychajłówki i Saku pojawiły się korki. Byli także na odcinku autostrady Eupatoria-Symferopol.

Władze Ukrainy nie wzięły na siebie odpowiedzialności za atak na rosyjskie lotnisko wojskowe Saki w Nowofedoriwce, ale zdjęcia satelitarne wskazują, że mogło to być precyzyjne uderzenie – ocenia BBC.

Donieck i Krym mają prawnie taki sam status jak Mariupol czy Melitopol – są to terytoria ukraińskie podlegające wyzwoleniu spod okupacji rosyjskiej.

Prezydent Ukrainy jest pewien: wojna rosyjska z Ukrainą rozpoczęła się na Krymie i musi zakończyć się na Krymie – wraz z jego wyzwoleniem. Prezydent Wołodymyr Zełenski w kontekście wiadomości o serii potężnych wybuchów na lotnisku wojskowym Saki zdobytym przez Rosjan w Nowofiedorywce zapewnił, że Ukraina nigdy nie zrezygnuje z Krymu. Głowa państwa powiedział to podczas swojego tradycyjnego przemówienia wideo wieczorem 9 sierpnia.

„Dzisiaj dużo uwagi poświęca się tematowi Krymu. I to jest słuszne. Bo Krym jest ukraiński i nigdy z niego nie zrezygnujemy” – zapewnił Zełenski. – „Dzisiaj nie można powiedzieć, kiedy to nastąpi. Ale stale dodajemy niezbędne składniki do formuły wyzwolenia Krymu”.

Prezydent przypomniał, że wojna rosyjska z Ukrainą rozpoczęła się wraz z okupacją Krymu. Według niego Federacja Rosyjska zamieniła półwysep z najlepszego miejsca w Europie w najbardziej niebezpieczne.

„Rosja sprowadziła na Krym represje na wielką skalę, problemy środowiskowe, ekonomiczną rozpacz i wojnę. Wojnę. Być może historycy pewnego dnia ustalą, ilu ludzi zostało zabitych przez użycie przez Rosję Krymu do terroru. Dziesiątki tysięcy? Setki tysięcy? Gruzji do Syrii i dalszych regionów” – powiedział szef państwa.

Zełenski ostrzegł, że obecność rosyjskich okupantów na Krymie jest zagrożeniem dla całej Europy, regionu Morza Czarnego i globalnej stabilności.

„Nie będzie stabilnego i trwałego pokoju w wielu krajach na wybrzeżu Morza Śródziemnego, dopóki Rosja będzie mogła używać naszego półwyspu jako swojej bazy wojskowej” – wyjaśnił.

Zełenski zauważył, że Rosja ucieka się do terroru na Krymie, a świat zaczyna dostrzegać, że w 2014 roku „popełniła błąd, gdy zdecydowała się nie reagować z pełną siłą na pierwsze agresywne kroki Rosji”.

„Teraz wydaje się, że Rosja zaczęła zdawać sobie sprawę z nieuchronności uznania jej za państwo terrorystyczne. Po tym wszystkim, co zrobiła armia rosyjska i rzekomo prywatne rosyjskie firmy wojskowe, żadna inna organizacja terrorystyczna na świecie nie może twierdzić, że dominuje w terrorze. Rosja jest zdecydowanie numerem jeden wśród terrorystów, a to zdecydowanie zasługuje na konsekwencje prawne, w szczególności w decyzjach Stanów Zjednoczonych i innych światowych aktorów. I właśnie dlatego nowa działalność propagandowa wyszła z Moskwy. Nagle postanowili zdefiniować „Azowianie” jako terroryści, chociaż kiedy robi to państwo terrorystyczne, jest to oczywiście absurdalne” – powiedział Zełenski.

Prezydent Wołodymyr Zełenski nazwał obrzydliwą sytuację, gdy byli przywódcy państw wyznających wartości europejskie pracują na rzecz Rosji, która z takimi wartościami walczy.

Tak powiedział po wypowiedziach byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera, który rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i publicznie przekazywał swoje tezy o rzekomej chęci dyplomatycznego uregulowania sytuacji z Ukrainą.

Stała Przedstawiciel Prezydenta Ukrainy przy ARC Tamila Tasheva podkreśliła, że ​​Krym nigdy nie był „rosyjski”, a wypowiedzi byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera zawierają rosyjską narrację kolonialną.

„Całkowicie rosyjska narracja kolonialna rozpowszechniana przez pana Schroedera, że ​​z wyjątkiem Tatarów krymskich (których nazwał mniejszością), region jest rosyjski. Chcę przypomnieć, że Krym nigdy nie był „rosyjski” – napisała Taszewa.

Podkreśliła, że ​​na początku XVIII wieku większość mieszkańców Krymu stanowili Tatarzy krymscy. – 95,1%, ale stopniowo wraz z polityką kolonialną Imperium Rosyjskiego zmniejszył się udział ludności rdzennej. Po pierwszej aneksji Krymu przez Katarzynę II w 1783 r. Tatarzy krymscy liczyli 87,6%, a następnie rozpoczęły się prześladowania inteligencji i wysiedlenia rdzennej ludności. Ostatecznym „dopełnieniem” sprawy Tatarów Krymskich miało być ludobójstwo Tatarów krymskich, deportacja z 1944 r. – kiedy na półwyspie nie pozostał ani jeden Tatar krymski.

W dzielnicy Dzhankoy na okupowanym Krymie trwają obecnie rewizje w domach Tatarów Krymskich. Ponownie przeszukano aktywistów i dziennikarzy obywatelskich. Ostatnio, o 4 nad ranem, trwają przeszukania i na pewno zamykane są sieci komórkowe prawników. Odbywa się to, aby ofiary nie mogły skontaktować się ze swoimi prawnikami, ludzie nie mogli się gromadzić, a korespondenci nie mogli robić zdjęć i filmów z tych nielegalnych działań sił bezpieczeństwa.

Ukraina na pewno przywróci Krymowi i Tatarom krymskim sprawiedliwość, pierwsze kroki zostały już podjęte – strategia deokupacji, platforma krymska, ustawa o ludach tubylczych, strategia rozwoju języka krymskotatarskiego i inne projekty ustawy, które obecnie przygotowujemy. Ale im bliżej naszego zwycięstwa, tym częściej iz pewną częstotliwością będą się pojawiać takie prokremlowskie wypowiedzi. A Krym jako ważny obiekt strategiczny, baza wojskowa z możliwością wpływania i kontrolowania całego regionu Morza Czarnego, jako symbol „zwycięskiego” Putina, jako „kolebka prawosławia” (kult Chersonezu) – Rosja tego potrzebuje bardzo” – dodała Taszewa.

Jej zdaniem powrót Krymu pod kontrolę Ukrainy będzie osobistą porażką, upadkiem Putina. Jednocześnie Taszewa jest przekonana, że ​​obecna wojna na pełną skalę, która doprowadziła do globalnego kryzysu, jest konsekwencją braku właściwej reakcji w 2014 roku na okupację Krymu.

W związku z tym zastępca prezydenta podkreślił, że strategicznie ważne jest, aby Krym znalazł się pod kontrolą Ukrainy, ponieważ obecność Rosji na Krymie jest „stałym zagrożeniem dla całego regionu i świata”. W końcu cały świat widział, jak tragiczną rolę odegrał zmilitaryzowany Krym w ataku na całą skalę Rosji.

„Kiedy rozmawialiśmy z naszymi partnerami na różnych platformach międzynarodowych, niektórzy mówili o tym, ile pieniędzy Rosja wysyła na rozwój infrastruktury na Krymie. A my odpowiedzieliśmy, że to do celów wojskowych” – dodała Taszewa.

Krym jest terytorium niewolności, a po pełnej inwazji Rosji na Ukrainę nasiliły się prześladowania aktywistów, stosowanie tortur i nieludzkie traktowanie. Krym jest wykorzystywany do okupacji nowych terytoriów. Dlatego Krym jest teraz dużą bazą wojskową.

Taszewa przypomniała, że ​​wojna nie zaczęła się 24 lutego, ale 8 lat temu, a zakończy się zwrotem wszystkich terytoriów ukraińskich.

„Musimy walczyć, musimy pokonać terrorystów na naszej ziemi, musimy rozpowszechniać informacje o ukraińskich interesach i odnosić sukcesy dla Ukrainy, wygrywać zwycięstwa. Do każdego na swoim poziomie – zarówno Ukraińców, jak i partnerów. Terror może być powstrzymany tylko przez wspólną niezłomną siłę” – podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski

Jednak Rosja bardzo oschle zareagowała na cios w „godność”. W końcu, jeśli Federacja Rosyjska oskarża Ukrainę o atak, to czy oznacza to, że ich system obrony powietrznej nie jest do niczego zdolny? Kiedyś Rosja już padła twarzą w błoto, kiedy Ukraina, nie mając floty, zatopiła rosyjski okręt flagowy – krążownik „Moskwa”.

Ministerstwo Obrony Rosji stwierdziło, że pożar w bazie lotniczej Saki został spowodowany detonacją kilku pocisków lotniczych. Później źródło rosyjskiego departamentu wojskowego poinformowało TASS o naruszeniu wymogów bezpieczeństwa przeciwpożarowego na lotnisku w pobliżu Nowofiedorywki.

System obrony powietrznej Federacji Rosyjskiej na Krymie jest za stary. Nie może działać przeciwko nowoczesnym systemom rakietowym używanym obecnie przez Siły Zbrojne. Wszystkie rodzaje i rodzaje broni, które ma w zaopatrzeniu armia rosyjska, powstały do ​​zadań wojskowych już w XX wieku.

„Należy zrozumieć, że w okresie istnienia podmiotu prawa międzynarodowego, który nadal nazywa się Federacją Rosyjską, nie udało się stworzyć czegoś nowego, co odpowiadałoby realiom XXI wieku. Od słowa absolutnie. Należy rozumieć, że wszystkie te rodzaje i rodzaje broni, które Rosja ma w zaopatrzeniu, zostały stworzone do zadań XX wieku. I dlatego wszystkie precyzyjne uderzenia HIMARS, wszystkie te precyzyjne uderzenia artyleryjskie, szczególnie w sensie walki przeciwbateryjnej, pokazują, że pomimo kolosalnej, arytmetycznej liczby broni, że oni (ros. – przyp. red.). ) są absolutnie bezradni wobec nowszej, technologicznej, intelektualnej broni, jaką dysponuje cywilizowany świat. Federacja Rosyjska znalazła się w takiej sytuacji, że może wysłać jedną lub dwie tarcze przeciwlotnicze, ale nie będą one chronić przed systemami, z którymi nie mogą działać. Rosyjski „antywirusowy” system antyrakietowy nie działa przeciwko nowoczesnym systemom używanym obecnie przez armię ukraińską” – wyjaśnił ekspert wojskowy Serhij Grabskyi.

Dla całego świata stało się oczywiste, że Rosja nie jest tak straszna i silna, jak kiedyś o sobie mówiła. Cóż .. Czekamy na wycieczki na ukraiński Krym!

Karyna Koshel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com