Nakładanie ograniczeń na cenę rosyjskiej ropy: jak UE może powstrzymać rosyjską agresję?

USA i UE nadal nakładają sankcje na Rosję w związku z inwazją wojskową na Ukrainę. G7 planuje wprowadzić w grudniu limit ceny rosyjskiej ropy. Jednocześnie powinny wejść w życie sankcje UE związane z zakazem importu rosyjskiej ropy drogą morską. Liderzy G7 mówią, że chcą, aby te 2 ograniczenia działały jednocześnie.

Jaki limit ceny rosyjskiej ropy chcą ustalić?

Celem tego ograniczenia jest zminimalizowanie dochodów Rosji z importu ropy, a także uniknięcie niedoboru tego paliwa. Dlatego zdecydowano, że cena ropy powinna być wyższa niż koszt jej produkcji w Federacji Rosyjskiej, ale znacznie niższa niż ceny, które są obecnie ustalane na rynku. Utrzyma to zainteresowanie Kremla wydobyciem paliwa, ale znacznie zmniejszy zysk z jego sprzedaży. W przybliżeniu nowa cena może wynieść 40-60 USD za baryłkę.

Uniknie też podnoszenia cen ropy dla UE i postawi Moskwę przed wyborem: zgodzić się na te warunki lub zmniejszyć produkcję i prawie całkowicie pozbyć się dochodów z tego surowca.

Pomimo tego, że kraje azjatyckie kupują już ropę po obniżonych cenach, będzie to coraz trudniejsze. Od czasu nowych sankcji zakazano wszelkich usług finansowych związanych z handlem rosyjską ropą, w tym ubezpieczenia i finansowania ładunków i statków.

Dlaczego sankcje nie wystarczą?

Rosyjska agresja na Ukrainę trwa od ponad 5 miesięcy. W tym czasie ucierpiało wielu zwykłych Ukraińców i infrastruktury. Rosja prowadzi nieuczciwą wojnę i nie przestrzega międzynarodowych zasad. UE i inne cywilizowane kraje udzielają Ukrainie pomocy i nakładają nowe sankcje. Jednocześnie, jeśli obliczymy, ile pomocy finansowej przeznaczono na Ukrainę, to kwota ta będzie znacznie mniejsza, niż Europa zapłaciła Rosji za zakup gazu i ropy przez cały czas od 24 lutego 2022 r.

Nie wszystkie kraje europejskie popierają sankcje, ponieważ nie rozumieją całego zagrożenia ze strony Rosji. Premier Węgier Viktor Orbán wielokrotnie wyrażał swój sprzeciw i zawetował całkowity zakaz rosyjskiej ropy. Mówi, że „sankcje są błędem, który bardziej szkodzi Europie niż Rosji”. Węgry wzywają więc do zniesienia sankcji i chcą wywołać niezgodę między krajami Unii Europejskiej.

Kanclerz Austrii Karl Nehammer niedawno oświadczył, że niemożliwe jest wprowadzenie całkowitego zakazu rosyjskiego gazu. Dodał też, że gospodarki Austrii i Niemiec są całkowicie uzależnione od rosyjskiego paliwa, więc może to zaszkodzić tylko krajom europejskim.

Konieczność przeciwdziałania rosyjskiej agresji

W tej chwili Europa nie jest gotowa zrezygnować z uzależnienia od rosyjskich zasobów energetycznych. Kreml od lat szantażuje Europę gazem i ropą, i to nie wystarczyło, aby zrezygnować z wpływów rosyjskich.

Rosja wykazuje militarną agresję przeciwko Ukrainie i już otwarcie grozi całej Europie wojną i użyciem broni jądrowej. Nawet po tym przywódcy krajów europejskich nie są gotowi na poważne kroki w celu powstrzymania agresora. Chociaż wszyscy już rozumieją, że takie działania mogą w przyszłości prowadzić tylko do negatywnych konsekwencji dla całego świata.

Ponadto kraje europejskie zaczynają obchodzić sankcje. Łotwa nadal kupuje rosyjski gaz, ale nie bezpośrednio od Gazpromu, ale przez pośredników i płaci za niego w euro. Zależność od Rosji jest tak duża, że ​​jej zaprzestanie zajmuje ponad rok.

Niemożność nałożenia całkowitego embarga na gaz i ropę daje Rosji zrozumienie, że może nadal nie przestrzegać zasad międzynarodowych, nie brać pod uwagę integralności terytorialnej innych krajów i niszczyć innych narodów. Oznacza to, że jeśli UE nadal będzie uzależniona od rosyjskich surowców energetycznych, to kolejna wojna będzie w samej Europie i nikt nie będzie w stanie powstrzymać agresora.

Autor: Diana Kamiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com