Odmowa Prezydenta Dudy jako symbol oporu wobec agresji rosyjsko-białoruskiej

Prezydent Polski Andrzej Duda odmówił udziału w tradycyjnym „rodzinnym zdjęciu” podczas szczytu klimatycznego ONZ (COP-29) w Baku. Jak poinformował kanał Polsat News, powodem tej decyzji była obecność przywódcy Białorusi, Aleksandra Łukaszenki. Ten gest nie jest przypadkowy i ma głębokie znaczenie symboliczne: Polska otwarcie wyraża swoją niezgodę na działania reżimu Łukaszenki, pozostając w pełnej solidarności z Ukrainą.

Relacje między Polską a Białorusią od dłuższego czasu znajdują się w głębokim kryzysie. Łukaszenka nie tylko wspiera politykę Moskwy, ale faktycznie uczynił z Białorusi platformę dla rosyjskiej machiny wojennej. To z terytorium Białorusi wojska rosyjskie wdarły się do Ukrainy, atakując m.in. cele cywilne. Wznieciło to konflikt międzynarodowy i postawiło Białoruś pod jeszcze większą presją ze strony państw zachodnich.

Łukaszenka stał się także liderem represji wobec własnego narodu, brutalnie tłumiąc protesty i łamiąc prawa człowieka. Jego polityka spowodowała nie tylko wewnętrzną niestabilność w Białorusi, ale także zaostrzyła stosunki z sąsiednimi krajami. Polska, która graniczy z Białorusią, znalazła się pod zagrożeniem w związku z możliwymi prowokacjami i napięciami na granicy.

Decyzja prezydenta Dudy, by nie pozować do zdjęcia obok Łukaszenki podczas szczytu, była wyrazem zdecydowanej pozycji politycznej. Jak zauważył polski reporter Grzegorz Urbanek, to nie pierwszy raz, kiedy polski przywódca dystansuje się od Łukaszenki, podkreślając przy tym wsparcie dla Ukrainy. Ten gest pokazuje, że Polska nadal pozostaje niezachwianym sojusznikiem Ukrainy i nie zamierza ignorować ani tolerować działań Białorusi i Rosji.

Źródło z otoczenia prezydenta potwierdziło: „To był świadomy krok prezydenta, który ma znaczenie w polityce”. Polska wyraźnie sygnalizuje, że żadne dyplomatyczne konwenanse nie zmuszą jej do rezygnacji z własnych wartości.

Polska nie tylko wyraża wsparcie dla Ukrainy na poziomie dyplomatycznym, ale także zapewnia aktywną pomoc wojskową i humanitarną. W obliczu trwającej rosyjskiej agresji Polska ponownie potwierdza swoje zasady, podtrzymując zasadę „nic o Ukrainie bez Ukrainy”. Premier Donald Tusk ostatnio po raz kolejny podkreślił tę zasadę, otrzymując wyrazy wdzięczności od ukraińskiego MSZ.

Polskie stanowisko jest jasne: stoi po stronie Ukrainy, wartości demokratycznych i sprawiedliwości. Odmowa udziału w „rodzinnym zdjęciu” to tylko jeden z gestów, który pokazuje jej niezłomne stanowisko. Polska, która zapłaciła już wysoką cenę za wsparcie Ukrainy, nadal demonstruje solidarność z ukraińskim narodem i pragnienie pokoju w Europie.

Karyna Koshel