Państwa UE zamierzają zwiększyć budżet obronny

Po pełnej inwazji Rosji na terytorium Ukrainy wiele krajów europejskich zdecydowało się na rewizję budżetu obronnego w kierunku zwiększania w związku z potencjalnym zagrożeniem atakiem ze strony Federacji Rosyjskiej. Jednym z pierwszych, który to zrobił, był rząd Republiki Czeskiej. Wydatki na obronę osiągną 2% PKB w 2024 roku, zgodnie z zapisami w karcie Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Premier Petr Fiala powiedział, że planuje, aby budżet obronny w wysokości 2% PKB był stały, przyjęty jako norma i włączony do czeskiego prawa. Jednocześnie Fiala podkreślił, że dąży do tego, aby ten procent PKB przeznaczony na obronę był długoterminowy, a pieniądze miały na celu wzmocnienie zdolności obronnych i bezpieczeństwa.

Na bieżący rok rząd przewidział wydatki obronne na poziomie 1,52% PKB, ale w przyszłym roku chce zwiększyć budżet obronny. Zanim ustawa wejdzie w życie, musi zostać zatwierdzona przez parlament Republiki Czeskiej.

Gdzie trafi budżet obronny?

Pod koniec ubiegłego roku Szwecja i Czechy podpisały memorandum o dostawie do Czech ponad 200 bojowych wozów piechoty CV90, co znacząco zmodernizuje armię. W tej chwili wiadomo, że rząd negocjuje, aby Stany Zjednoczone sprzedały Czechom myśliwce F-35. Według wstępnych szacunków będzie ich około 20.

Mniej więcej w tym samym czasie – pod koniec 2022 roku polski rząd podpisał formalną umowę ze Stanami Zjednoczonymi, która przewiduje sprzedaż amerykańskich czołgów Abrams. Podkreślamy, że Polska udzieliła Ukrainie ogromnej pomocy militarnej w walce z rosyjską agresją, oddając część swojego uzbrojenia. Na tle ciągłych gróźb Rosji pod adresem Polski, ten europejski kraj powinien również zapewnić możliwość ochrony na wypadek agresji ze strony Federacji Rosyjskiej czy Białorusi.

W ceremonii podpisania umowy uczestniczyło ze strony polskiej Minister Obrony Narodowej RP Mariusz Błaszczak, a ze strony amerykańskiej jednocześnie 2 przedstawicieli: generał amerykański Daniel Lawton i zastępca dowódcy 101. Dywizji Powietrznodesantowej John Lubas. To właśnie ta dywizja stacjonuje na granicy Polski i Ukrainy.

Co wiadomo o niuansach umowy?

  1. 116 amerykańskich czołgów M1A1 Abrams zostanie dostarczonych do Polski z pełnym wyposażeniem i zapewnionym wsparciem materialnym i technicznym.
  2. Kwota sprzętu to 1,4 miliarda dolarów.

Traktat jest logicznym uzupełnieniem umowy między państwami podpisanej w 2022 roku, która przewiduje zakup 250 czołgów Abrams w latach 2025-2026.

Po ceremonii Mariusz Błaszczak podkreślił, że wzmocnienie polskich sił zbrojnych to pełnoprawna obrona, aby kraj w razie potrzeby mógł stawić opór wrogowi. Przedstawiciele USA podczas ceremonii podkreślili, że podpisanie takiego dokumentu jest częścią obietnicy Joe Bidena, że ​​w trybie pilnym zapewni europejskim partnerom zdolności wojskowe.

Pod koniec ubiegłego roku Ian Stoltenberg powiedział, że jego zdaniem kraje uczestniczące w sojuszu powinny zwiększyć tempo produkcji broni w 2023 r., ponieważ wojna między Ukrainą a Rosją nie jest jeszcze w końcowej fazie. Należy zauważyć, że część ekspertów wojskowych przewiduje, że zachodni partnerzy w 2023 roku dostarczą Ukrainie broń ciężką, w szczególności ATACMS, czołgi i drony, aby Ukraina mogła wyzwolić swoje terytoria i powrócić do granic przyjętych w 1991 roku.


Autor: Diana Kamiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com