Polska i Wielka Brytania powiedziały, że wspierają Ukrainę
W piątek w Londynie odbyła się konferencja członka polskiego rządu z premierem Wielkiej Brytanii. Jest to część dyplomatycznej ofensywy premiera M. Morawieckiego mającej na celu wzmocnienie pozycji Polski w hybrydowym konflikcie z reżimem Aleksandra Łukaszenki. Jednak kryzys na granicy polsko-białoruskiej nie był jedynym tematem rozmów obu polityków.
Polska jest lojalnym sojusznikiem NATO, na wiele sposobów przyczyniającym się do ogólnego bezpieczeństwa. Polski minister Mateusz Morawiecki podczas konferencji ze swoim kolegą Borisem Johnsonem powiedział, że jest gotów udzielić Ukrainie absolutnego poparcia politycznego. Tak mówi słuchaczom Polskie Radio.
Premier Wielkiej Brytanii B. Johnson zorganizował w Londynie konferencję prasową z premierem Polski M. Morawieckim. Podczas ich rozmowy żywo dyskutowano o aktualnej sytuacji na terytorium Ukrainy, a także o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Zostało to ogłoszone w oświadczeniu brytyjskiego biura rządowego.
Jakie kwestie zostały rozwiązane podczas konferencji?
„Przywódcy obu państw zgodzili się na bliskie partnerstwo i współpracę w ramach NATO w celu zapewnienia stabilności regionalnej. Podczas konferencji szczególną uwagę zwrócono na groźby pod adresem Ukrainy. Szefowie państw potwierdzili swoje niezłomne poparcie dla suwerenności Ukrainy i jej integralności terytorialnej” – powiedział urząd.
Przesłanie mówi też, że Wielka Brytania jest sojusznikiem Polski w sytuacji, jaka zaistniała na granicy polsko-białoruskiej. Przedstawiciele obu krajów zgodzili się, że UE musi współpracować, aby rozwiązać kryzys migracyjny.
„Obiecaliśmy opracować skuteczne metody walki z kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej, a także w związku z kryzysem energetycznym, kryzysem wokół Ukrainy, związanym z Mołdawią, na Bałkanach Zachodnich, i szczegółowo omówiliśmy wszystkie te kwestie” — powiedział Morawiecki.
Premier RP zaznaczył, że według źródeł wojska są sprowadzane do granicy ukraińsko-rosyjskiej z Federacji Rosyjskiej. Całkiem możliwe, że działania wojenne mogą rozpocząć się już w 2022 roku. „Rozmawialiśmy także o naszym pełnym poparciu politycznym dla Ukrainy, jej integralności, nie zapominając o konieczności stworzenia wspólnych metod ochrony” – powiedział.
Omówili także zagrożenie militarne, naciski propagandy rosyjskiej, zniszczenie jedności i spokoju.
Zniszczenie integralności suwerennego państwa zawsze będzie miało negatywne konsekwencje. To działania reżimu A. Łukaszenki i jego sojusznika W. Putina, kontynuował premier. Boris Johnson i ja omawialiśmy różne sposoby wyjścia z tego kryzysu. Jednym z nich jest zastosowanie sankcji wobec Białorusi i, jeśli to konieczne, przeciwko Rosji, aby te konflikty nie eskalowały. Ale nie możemy wiedzieć, czy doprowadzi to do pozytywnych rezultatów, czy nie. Jedyne, co możemy zrobić, to być gotowym na wszelkie działania ze strony krajów-agresorów.
Autor: Diana Kamiński