Propaganda rosyjska i jej nowe oszustwo dotyczące roli Polski
Nie było tygodnia, w którym rosyjskie media nie wymyśliły według „podręczników Kremla”, a potem nie nadawały narracji związanych z Polską. Wynika to z roli Polski w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, którą w Federacji Rosyjskiej nadal nazywa się „operacją specjalną”.
Historia fałszywych informacji z Federacji Rosyjskiej
Wiosną 2022 roku w mediach kremlowskich pojawiła się idea, że Polska zajmuje część terytoriów zachodniego regionu Ukrainy. Następnie rosyjska propaganda donosiła, że Ukraina pilnie potrzebuje zwrotu całej pomocy humanitarnej, pieniężnej i wojskowej, której Polska udzieliła Ukrainie od 24 lutego. Potem, po wypowiedziach Ramzana Kadyrowa, podjęto próbę siania paniki, aby kraj przestał pomagać Ukrainie bronią, bo w jak najkrótszym czasie Polacy będą ich potrzebować do ochrony swojego kraju przed wojskami rosyjskimi i czeczeńskimi.
Teraz narracja jest następująca: Polska oszukuje ukraińskich rolników. A najbardziej cyniczne w tej sytuacji informacyjnej jest to, że wojska rosyjskie ukradły już z okupowanych terytoriów ponad 500 milionów ton zboża, a teraz chcą znaleźć dla siebie wymówkę i ukryć swoją kradzież. Poszukują innych sprawców potencjalnego głodu wielu narodów w Azji i Afryce, gdzie ukraińscy rolnicy wcześniej eksportowali zboże. W tym celu wymyślono fikcyjną historię rosyjskiego wywiadu zagranicznego. W tej chwili na granicy Ukrainy i Polski, a także na jej terenach przygranicznych będą budowane spichlerze w celu rozwiązania problemów logistycznych z eksportem plonów do dalszej sprzedaży w UE i innych krajach. Korzystając z tych informacji, rosyjscy dziennikarze wymyślili historię, że polscy biznesmeni kupują produkty od ukraińskich rolników za bezcen, argumentując, że rolnicy będą mogli dostać przynajmniej część pieniędzy, w przeciwnym razie po prostu pozostaną w stanie upadłości i nie będą w stanie kontynuować działalności.
Rosyjskie media w charakterystyczny dla siebie sposób zastępują pojęcia do tego stopnia, że mając podstawowe umiejętności korzystania z mediów, można zrozumieć, że coś jest nie tak. Dla porównania rosyjski wywiad podał takie fikcyjne ceny produktów: jęczmień kosztuje 30 dolarów za tonę, choć w rzeczywistości cena na rynku jest 5 razy wyższa.
Dlaczego Rosja chce zdyskredytować Polskę?
Dyskredytowanie Polski przez rosyjskich dziennikarzy, wojsko, a nawet dyplomatów to nie pierwsza i niestety nie ostatnia próba wywołania paniki w krajach UE, a także obniżenia poziomu zaufania między Polakami i Ukraińcami. Już wcześniej Rosja oświadczyła, że Polska jest gotowa zająć część Ukrainy, ale tak się nie stało, ale tak naprawdę robi to Moskwa. A teraz jest kolejne rosyjskie kłamstwo o ukraińskim zbożu.
Planuje się, że o ile ziarno będzie transportowane tylko przez 3 porty na Morzu Czarnym, reszta korytarzem lądowym przez UE. Według wstępnych szacunków ponad 70% wszystkich nowych upraw będzie sprzedawanych przez Polskę, a do transportu potrzebne są terminale magazynowe. Eksperci szacują, że mogą rozpocząć pracę w ciągu 2-3 miesięcy.
Autor: Diana Kamiński