Przemoc w Ukrainie z powodu wojny
To już 97. dzień rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Rosjanie przeprowadzili nalot na Siewierodonieck, gdzie uderzyli w cysternę z kwasem azotowym w zakładach chemicznych.— Jest nam trudno ze względu na niewystarczającą ilość broni — oświadczył we wtorek w Kijowie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, oceniając sytuację wojenną. Na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy przebywa ok. 500 rosyjskich żołnierzy, są tam czołgi i materiały wybuchowe.
ONZ potwierdziła śmierć 4074 osób w wyniku wojny Rosji z Ukrainą. W organizacji mówią, że rzeczywiste liczby są znacznie wyższe.
Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka potwierdziło, że w wyniku wojny Rosji z Ukrainą zginęło 8900 cywilów, zginęło 4074 osób, a 4826 zostało rannych. Według UNHCR są to dane od 24 lutego do północy 29 maja.
„Większość ofiar wśród ludności cywilnej była spowodowana użyciem broni wybuchowej o szerokim zakresie oddziaływania, w tym wystrzeliwania ciężkiej artylerii i granatów o napędzie rakietowym, a także pocisków i nalotów” – czytamy w oświadczeniu.
OHCHR podkreśla, że rzeczywiste liczby są znacznie wyższe, „ponieważ informacje z niektórych miejsc, w których toczą się intensywne walki, są opóźnione, a wiele doniesień o ofiarach cywilnych wciąż wymaga potwierdzenia”.
Wśród domniemanych ofiar gwałtów dokonanych przez rosyjskich żołnierzy w czasie wojny na są także chłopcy i mężczyźni – poinformowały we wtorek wicepremier Ukrainy i przedstawicielka ONZ ds. przemocy seksualnej w konfliktach. Prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa podkreślała, że gwałt stał się elementem rosyjskiej strategii wojennej. Dziesiątki przypadków przemocy seksualnej w czasie wojny na Ukrainie są już przedmiotem dochodzeń śledczych.
Rosyjska inwazja wojskowa na Ukrainę na dużą skalę trwa od rana 24 lutego. Wojska rosyjskie atakują z powietrza kluczową infrastrukturę wojskową i cywilną, niszcząc lotniska, jednostki wojskowe, składy ropy, stacje benzynowe, kościoły, szkoły i szpitale. Rosja zaprzecza, jakoby prowadzi na swoim terytorium wojnę agresywną przeciwko Ukrainie i nazywa ją „operacją specjalną” mającą na celu „demilitaryzację i denazyfikację” oraz „ochronę ludzi przed ludobójstwem”.
A w niektórych krajach europejskich wciąż krzyczy „Przestań nienawidzić Rosjan”? Tysiące ludzi codziennie cierpi na Ukrainie, a Europa wciąż nie może w końcu zrezygnować z rosyjskiej ropy? Jakie są te ludzkie wartości?
Karyna Koshel