Przemówienie Putina: politycy zasnęli od znanej propagandy

21 lutego 2023 r. Władimir Putin wygłosił nowe przemówienie do Zgromadzenia Federalnego w Moskwie. Podczas przemówienia usprawiedliwiał wojnę i kłamał o pomyślności Rosji. Obecni drzemali i klaskali niemrawo.

Putin rozpoczął swoje przemówienie od stwierdzenia, że ​​dzieje się to w trudnym dla Rosji momencie. I oczywiście nie zignorował wojny z Ukrainą. W typowy dla Putina sposób, z wypowiedziami o tak zwanych „neonazistach”, nienawiścią do „reżimu kijowskiego”.

„Kraje zachodnie szkoliły oficerów ukraińskich batalionów narodowych i dostarczały broń. Przed operacją specjalną Kijów negocjował z Zachodem dostawę broni„.

I nie obyło się bez deklaracji, że państwo ukraińskie jest rządzone z zewnątrz. W ten sposób próbował usprawiedliwić swoją agresję, niechęć do procesu negocjacyjnego, a także oczywiste klęski armii rosyjskiej w wojnie z Ukraińcami. Ponadto stwierdził, że „reżim kijowski” celowo opóźnia ataki na ludność cywilną w „Donbasie”.

W swoim przemówieniu Putin wspomniał także o „neonazistach z Ukrainy”, którzy rzekomo wzięli jako zakładników cały naród ukraiński, a zwłaszcza w Donbasie. Wspomniał też, że „Ukraina bombardowała Donbas przez 8 lat”, a Zachód, podczas gdy „Donbas płonął”, przez cały ten czas przygotowywał się do ataku na Rosję.

Putin sam sobie zaprzeczył w swoim przemówieniu. Przecież wcześniej stwierdził, że Lenin stworzył Ukrainę. I tym razem powiedział: „Projekt Ukrainy zaczęto łączyć już w XIX wieku, jeszcze w Austro-Węgrzech, aby oddzielić historyczne ziemie od Rosji, wszystko się powtarza”. Putin po raz kolejny nie może decydować, czy Ukraina jest odrębnym krajem, czy nie. Z mowy na mowę zmienia się podmiotowość sąsiedniego państwa. Teraz podczas swojego wystąpienia Władimir Putin wielokrotnie odnosił się do Ukrainy jako do historycznych ziem Rosji, a Ukraińców jako jednego narodu z Rosjanami.

„W latach trzydziestych Zachód otworzył nazistom drogę do władzy w Niemczech. A teraz z Ukrainy zaczęto robić „antyrosję” – projekt sięgający XIX wieku. W jednym celu — oddzielić od naszego kraju historyczne terytoria, które teraz nazywają się Ukrainą”.

Powiedział, że cały świat jest przeciwko Moskwie. I nie zapomniał o „staraniach Ukrainy o zdobycie broni nuklearnej”. I oczywiście oskarżył Zachód o brak „koncepcji honoru, zaufania i przyzwoitości”. Putin narzekał też na sankcje. To prawda, święty zapewnił, że w żaden sposób nie wpłynęły one na sytuację w Rosji. Powiedział, że Zachód niczego nie osiągnie swoimi działaniami.

„W dzisiejszym świecie nie powinno być podziału na tzw. kraje cywilizowane i inne” – dodał dyktator. Mówiąc „inni”, miał chyba na myśli Rosję, jakby zgadzając się, że nie należy ona do cywilizacji i świata idei humanistycznych.

Na tle „wszystko jest dobrze, gospodarka kwitnie”, wypalił, że za pieniądze ze sprzedaży gazu, drewna i ropy kupowano wille i jachty. To prawda, że ​​nie wskazał na siebie palcem.

Stwierdził, że nikt na Zachodzie nie liczy ofiar w ludziach. Ale właśnie to robi Putin, kiedy doprowadza setki tysięcy swoich obywateli na pewną śmierć. Cieszył się również, że Morze Azowskie stało się częścią Rosji. I że połączenie lądowe z czasowo okupowanym Krymem zostało ustanowione.

Aby uspokoić obecnych, Putin zdecydował się postawić tezę, która rzekomo dowodzi siły rosyjskiej armii. Ale ta właśnie rosyjska armia od prawie roku nie jest w stanie zrealizować nawet mizernych planów dyktatora z Kremla.

„Celem Zachodu jest zadanie strategicznej porażki Rosji. Wykończ nas. Tak to wszystko rozumiemy. Chodzi o istnienie naszego kraju. Ale nie mogą nie zrozumieć, że nie można pokonać Rosji na polu bitwy”.

Obecnie statystyki strat i wyzwalania ziem okupowanych pokazują co innego. Jednocześnie pochwalił Rosjan za wsparcie tzw. „operacji specjalnej”. Powiedział, że tak „przejawiał się prawdziwy patriotyzm”. Podejrzewamy, że wypowiedział to zdanie nie tylko po to, by zwiększyć poparcie dla wojny z Ukrainą, ale także by zmotywować okupantów do pójścia na front. I odejdą, bo szczera większość rosyjskich obywateli popiera wojnę. Nie tylko otwarcie wspiera, ale także bezpośrednio sponsoruje.

Putin nie zapomniał o NATO. Przypomniał starą propagandę, że Sojusz miał zaatakować Rosję. Wypowiedział się więc na temat tzw. chęci jego rozbudowy. Powiedział, że NATO „postanowiło osłonić się parasolem” od kraju agresora. Kolejna skarga dotyczyła tego, że dosłownie cała planeta jest „zasypana” amerykańskimi bazami.

„USA i NATO szybko rozmieściły swoje bazy wojskowe i tajne laboratoria biologiczne w pobliżu granic naszego kraju, opanowały teatr przyszłych działań wojennych podczas manewrów, przygotowały kontrolowany przez siebie reżim kijowski, zniewoloną przez nich Ukrainę, do wielkiej wojny. A dziś to przyznają” – cytują słowa Putina rosyjskie środki masowego przekazu.

Stwierdził, że Rosja rzekomo „robi wszystko, co możliwe, aby pokojowo rozwiązać problem, ale za jej plecami przygotowywany jest inny scenariusz”.

„Oni rozpoczęli wojnę. I używamy siły, żeby to powstrzymać” – uważa rosyjski dyktator.

Według niego do lutego 2022 r. „wszystko było gotowe do kolejnej akcji karnej w Kijowie”. A Putin jest przekonany, że wszyscy udawali, że nic się nie dzieje. I znowu posypały się oskarżenia: „Wypuścili dżina z butelki, pogrążyli całe regiony w chaosie”.

Putin skarżył się, że NATO najwyraźniej chce skontrolować obiekty wojskowe w Rosji. Mówimy o obiektach jądrowych. Jednocześnie podkreślił, że to Zachód jest bezpośrednio „zaangażowany w próby ataku na strategiczne bazy lotnicze” państwa agresora. W końcu przyznał, że nie była to robota Wojsk Obrony Powietrznej.

Stwierdził, że Rosja zawiesza swój udział w Traktacie o strategicznej broni ofensywnej. Traktat ten został podpisany przez Rosję i USA wiosną 2010 roku. Miał obowiązywać do 2026 roku. W jej ramach obie strony miały zredukować swoje zapasy głowic nuklearnych łącznie do 1550 sztuk i do 700 sztuk dla rozmieszczonych lotniskowców: międzykontynentalnych pocisków balistycznych, pocisków balistycznych wystrzeliwanych z łodzi podwodnych oraz ciężkich bombowców. Rosyjski przywódca poinstruował także Ministerstwo Obrony i Rosatom, aby były gotowe do prób nuklearnych, jeśli zrobią to Stany Zjednoczone.

Zawieszenie udziału Rosji w tym traktacie jest bardziej niekorzystne dla Rosji niż dla Stanów Zjednoczonych. Konieczna jest aktualizacja arsenału nuklearnego co 30-40 lat. Ponadto największą rolę odgrywa tutaj gospodarka kraju – w jakim stopniu kraj może sobie pozwolić na aktualizację tego potencjału.

Według rosyjskich ekspertów do 80% całego potencjału nuklearnego Federacji Rosyjskiej jest w stanie 50/50. Oznacza to, że 50% rakiet wystartuje, a 50% nie wystartuje. Oznacza to, że w Rosji sami nie znają prawdziwego stanu swoich sił nuklearnych.

Kiedy Putin ogłosił, że zawiesza udział Federacji Rosyjskiej w tym traktacie, de facto uwalniał państwa od zwiększania potencjału nuklearnego. W tym pościgu zwycięży kraj, który ma najlepszą gospodarkę oraz najlepszą bazę materiałową i techniczną. Putin stworzył sobie problem, bo jeśli kraje zaczną się uzbrajać, to Rosja też będzie musiała to zrobić, a po prostu nie ma na to środków.

To kolejna próba wymachiwania bronią nuklearną i zastraszania całego świata potencjałem, jakim rzekomo dysponuje Kreml.

Mychajło Podoliak, doradca Kancelarii Prezydenta Ukrainy, uważa, że ​​Putin publicznie pokazał swoją nieistotność i zamieszanie, a Rosja jest w „impasie tajgi”.

Na reakcję Ukraińców nie trzeba było długo czekać. I zrobili to w najlepszy sposób – z humorem i kpiną z dyktatora. Użytkownicy żartują, że Putin często kaszlał i jąkał się podczas przemówienia. W końcu to nie jest fikcja: to się wydarzyło.

Telegram

Putin i jego najbliższe otoczenie nie mają pojęcia, jak zakończyć wojnę, dlatego nadal wykorzystują wszystkie te propagandowe narracje o karzących, nazistach, jednym narodzie itp. W ten sposób Putin stara się utrzymywać rosyjskie społeczeństwo w napięciu i wykorzystywać je, np. do przeprowadzenia mobilizacji. Również rosyjski prezydent może wykorzystać tę propagandę do wypracowania pewnych scenariuszy dalszego prowadzenia wojny.

Karyna Koshel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com