Recenzja Ambasadora RP w Czechach

Premier RP rozpoczął proces odwołania ambasadora RP w Czechach. Jaki powód? Powodem odwołania były „nieodpowiedzialne wypowiedzi ambasadora RP w Czechach Mirosława Jasińskiego w sprawie kopalni Turów”. Należy pamiętać, że Jasiński objął stanowisko ambasadora dopiero w grudniu tego roku.

Do skandalu doszło po opublikowaniu wywiadu z Jasińskim, w którym stwierdził, że w sporze polsko-czeskim o kopalnię Turów nie ma sympatii i chęci dialogu, zwłaszcza ze strony polskiej. Ambasador RP powiedział też, że podobne przypadki miały miejsce w innych kopalniach, ale to nie pasowało do skandalu.

Dziennikarzy interesowało pytanie: „dlaczego, gdy wysychają studnie mieszkańców okolic Bełchatowa, proszą o odszkodowanie i otrzymują je”. Na to pytanie polski ambasador odpowiedział: „To samo dotyczy okolic Turowa od strony polskiej. Dlaczego rekompensaty pieniężne nie są stosowane wobec mieszkańców Republiki Czeskiej, którzy mieszkają po drugiej stronie polskiej granicy”.

Mimo to Jasiński powiedział, że spór między Warszawą a Pragą zostanie rozwiązany pokojowo. Nie może być innych opcji.

Przypomnijmy, że Czechy wystąpiły do ​​Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z żądaniem zaprzestania przez Polskę wydobycia węgla w kopalni, co Unia Europejska zadowoliła. Ale jednocześnie premier Polski powiedział, że nie spełnią wymagań Czech, bo to nie jest sprawiedliwe w stosunku do Polski.

W odniesieniu do Czech rząd tego kraju złożył wniosek do UE w czerwcu 2021 r., w którym postawiono następujące wymagania: „Warszawa musi płacić dzienną karę w wysokości 5 mln euro za zignorowanie orzeczenia sądu”. Trzy miesiące później Europejski Trybunał orzekł, że Polska musi zapłacić karę dzienną w wysokości 500 tys. euro za to, że mimo wszystkich żądań nadal wydobywają węgiel w kopalni.

Jak wpłynie to na relacje między Polską, Czechami i Unią Europejską?

Napięta sytuacja może prowadzić do dalszych trudnych relacji między krajami Czech i Polski. A w efekcie nałożone na Polskę sankcje z Unii Europejskiej. Polska w żaden sposób nie chce przestrzegać dekretów Trybunału Europejskiego. Pomimo wysokich dziennych kar pieniężnych nakładanych przez sąd, Polska nie zamierza ich płacić.

Nie da się przewidzieć, jak zakończy się ten konflikt. Ale jedno jest pewne, żaden z krajów nie pójdzie na ustępstwa. Unia Europejska musi podjąć kroki w celu rozwiązania powstałego konfliktu na warunkach korzystnych zarówno dla Polski, jak i Czech.

Autor: Diana Kamiński