Rola Stanów Zjednoczonych w negocjacjach między Federacją Rosyjską a Ukrainą: czy istnieje ukryty zamiar?

Sytuacja wokół akumulacji rosyjskich wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą, wypowiedzi amerykańskich i niektórych zachodnioeuropejskich mediów, że w ostatnich tygodniach Federacja Rosyjska szykuje ofensywę na pełną skalę, stały się najczęściej dyskutowanym tematem nie tylko na samej Ukrainie, ale także w krajach sąsiednich. Jednocześnie pomysł aktywnie się rozwija, co nie znajduje potwierdzenia w faktach, ale jest plotkami lub częścią wojny hybrydowej, że to Stany Zjednoczone dążą do porażki negocjacji. Ta teza trafiła również do mediów. Dziennikarze Myśl Polska opublikowali niedawno obszerny materiał przeglądowy, w którym szczegółowo wyjaśniają, dlaczego Stany Zjednoczone, które pomagają Ukrainie w walce z agresorem i biorą czynny udział w tym konflikcie, nie mają za cel całkowicie pokojowego rozwiązania konflikt, ale kieruje się „interesem osobistym”.

Dlaczego negocjacje są najlepszą formą rozwiązania sytuacji?

Wszyscy rozumieją, że armia rosyjska jest jedną z najpotężniejszych na świecie, a mając taką potęgę militarną, kierownictwo Federacji Rosyjskiej nie chce zasiadać do stołu negocjacyjnego. To główny powód, dla którego władze rosyjskie dosłownie codziennie demonstrują swoją militarną siłę w pobliżu granic z Ukrainą. Próbując zmusić Rosję do stołu negocjacyjnego, rząd USA pomaga rozwiązać sytuację i zmusza Federację Rosyjską do niepodejmowania aktywnych i zdecydowanych działań. To samo dotyczy NATO, którego Ukraina nie jest jeszcze członkiem. Wiele twierdzeń o nagromadzeniu wojsk na granicy pochodzi od amerykańskiego wywiadu lub amerykańskich dziennikarzy, co wskazuje na realistyczną sytuację.

Waszyngton chce pokojowego rozwiązania konfliktu i spokojnego życia dla wszystkich państw. Oczywiście rząd USA nie jest w nastroju do wojny nuklearnej, ponieważ nie ma w niej rzeczywistych zwycięzców – wielu ucierpi natychmiast, a powrót do zdrowia potrwa dekady. Jednocześnie Rosja ma wiele powodów do rozpoczęcia wojny:

  • wykazując zagrożenie militarne, państwo może żądać od innych państw i uczestników organizacji międzynarodowych spełnienia ich wymagań;
  • kształtowanie wizerunku superpaństwa;
  • odwrócenie uwagi opinii publicznej od problemów wewnętrznych w kraju,
  • wpływ na inne kraje, ale nie bezpośredni, ale pośredni.

Plan naprawdę wygląda na przemyślany: tworzenie i stopniowe eskalowanie sytuacji. Dziennikarze Myśl Polska precyzują też, że Ukraina będzie w tym przypadku zakładnikiem politycznym. Ale Stany Zjednoczone udzielają Ukrainie pomocy wojskowej i finansowej bez żadnych zobowiązań. Ameryka jest też gotowa do wprowadzenia nowych sankcji. W przypadku ataku na Ukrainę rosyjskie banki nie będą w stanie przeprowadzać transakcji dolarowych, co negatywnie wpłynie nie tylko na Rosję, ale także na amerykańską gospodarkę.

W tej chwili większość ludzi nie wierzy, że USA chcą fiaska negocjacji z Rosją. Możemy jedynie śledzić rozwój wydarzeń, aby dokładnie określić, co jest prawdą, a co fikcją.

Autor: Diana Kamiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com