Rosja próbuje siłą przeprowadzić kolejne bezwartościowe wybory na okupowanych terytoriach Ukrainy

Zdjęcie: Sieci społecznościowe Tydzień temu Rosja rozpoczęła „wczesne głosowanie” na terytoriach okupowanych

Centralna Komisja Wyborcza Federacji Rosyjskiej wyznaczyła na 10 września „wybory” na okupowanych terytoriach Ukrainy – w części obwodów chersońskiego i zaporoskiego, a także w tzw. „DRL” i „ŁRL”. Według brytyjskiego wywiadu Putinowska „Jedna Rosja” próbuje umocnić wpływy Kremla na okupowanych terytoriach Ukrainy, przeprowadzając tam sfałszowane wybory.

Choć zidentyfikowano ponad 1000 kandydatów, brakuje wśród nich wykwalifikowanych i doświadczonych kandydatów. Nie ma też kandydatów niezależnych, którzy nie są członkami partii prokremlowskich, co wskazuje, że nie będą to wolne i uczciwe wybory. Sondaże Kremla wskazują, że dominująca w Federacji Rosyjskiej Jedna Rosja zdobędzie 80% głosów w czterech okupowanych regionach. „Jedna Rosja” z dużym prawdopodobieństwem zabezpieczy większość mandatów, próbując zapewnić Kremlowi kontrolę i wpływy na okupowanych regionach

Nielegalne pseudowybory Rosji na terytoriach czasowo okupowanych Ukrainy nie będą miały żadnych skutków prawnych i nie spowodują zmiany statusu zajętych przez Rosjan ziem ukraińskich. Tak wynika z komunikatu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy opublikowanego w piątek 8 września.

„Jednym z głównych zadań, jakie władze rosyjskie rozwiązują organizując tzw. „dzień jednego głosowania”, jest wprowadzenie w obszar prawny Federacji Rosyjskiej czasowo okupowanych terytoriów w celu zbudowania infrastruktury mobilizacyjnej, wymuszenia na nich akceptacji Obywatelstwa rosyjskiego i przygotowanie „nowych obywateli Federacji Rosyjskiej” do przymusowego poboru do Różańcowej” – poinformował na swoim Twitterze sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Oleksij Daniłow.

Z oświadczenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które ukazało się na stronie internetowej agencji, wynika, że ​​wspomniane działania Federacji Rosyjskiej rażąco naruszają suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, ukraińskie ustawodawstwo oraz normy prawa międzynarodowego, w szczególności Karty Narodów Zjednoczonych.

Odpowiednie oświadczenie MSZ publikuje się na oficjalnej stronie internetowej resortu. Jak zauważono, Federacja Rosyjska ogłosiła, że ​​w dniach 8-10 września 2023 r. odbędzie się tzw „wybory” do lokalnych władz okupacyjnych na tymczasowo okupowanych częściach terytoriów obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego Ukrainy, a także Autonomicznej Republiki Krymu i miasta Sewastopol.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy zaapelowało do partnerów międzynarodowych, aby nie uznawali wyników nielegalnych wyborów przeprowadzonych przez Rosję na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy. MSZ Ukrainy podkreśla, że ​​wspomniane działania Federacji Rosyjskiej rażąco naruszają suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, ukraińskie ustawodawstwo oraz normy prawa międzynarodowego, w szczególności Karty Narodów Zjednoczonych. Dodano, że ​​Kreml organizując fałszywe wybory w obwodach Ukrainy i na Krymie, w dalszym ciągu delegitymizuje rosyjski system prawny.

„Pseudowybory Rosji na terenach czasowo okupowanych są nieważne. Nie będą miały żadnych skutków prawnych i nie spowodują zmiany statusu terytoriów ukraińskich zajętych przez armię rosyjską” – czytamy w oświadczeniu.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wezwało partnerów międzynarodowych do potępienia bezwartościowych i arbitralnych działań Rosji oraz do nieuznawania legalności jakiejkolwiek „administracji”, która powstanie w wyniku nielegalnych wyborów, a także wszelkich decyzji, które zostaną podjęte przez Rosję ich.

„Osoby zaangażowane w te pseudowybory, w tym kierownictwo Federacji Rosyjskiej, przedstawiciele administracji okupacyjnej i struktur wyborczych, muszą zostać pociągnięte do odpowiedzialności. Inicjujemy także nałożenie na nich nowych sankcji międzynarodowych” – czytamy w oświadczeniu.

Stany Zjednoczone wprowadzą sankcje wobec osób, które będą wspierać sfałszowane wybory na terytoriach Ukrainy czasowo okupowanych przez państwo-agresora Federację Rosyjską, w szczególności w roli zaproszonych obserwatorów międzynarodowych. Tak wynika z oświadczenia sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena, opublikowanego 7 września na stronie internetowej Departamentu Stanu USA.

„Federacja Rosyjska przeprowadza fikcyjne wybory na okupowanych terytoriach Ukrainy. Te tak zwane wybory odbywają się prawie rok po tym, jak Kreml przeprowadził fikcyjne referenda i ogłosił aneksję obwodów chersońskiego, zaporoskiego, donieckiego i ługańskiego Ukrainy oraz ponad dziewięć lat później, kiedy Rosja ogłosiła aneksję Autonomicznej Republiki Krymu i Sewastopola” – podkreślił Blinken. „Kreml ma nadzieję, że te prefabrykowane wyniki wzmocnią nielegalne roszczenia Rosji do okupowanych przez nią części Ukrainy, ale jest to nic innego jak akcja propagandowa.”

Jak zauważył Sekretarz Stanu USA, działania kraju agresora Federacji Rosyjskiej świadczą o „skandalicznym lekceważeniu takich zasad Karty Narodów Zjednoczonych, jak poszanowanie suwerenności państwa i integralności terytorialnej”, które stanowią podstawę światowego bezpieczeństwa i stabilności.

„Stany Zjednoczone nigdy nie uznają wtargnięcia Federacji Rosyjskiej na jakiekolwiek suwerenne terytorium Ukrainy i przypominamy wszystkim osobom, które mogą wspierać fikcyjne wybory na Ukrainie, w szczególności w roli tak zwanych obserwatorów międzynarodowych, że mogą podlegać sankcjom i ograniczenia wizowe” – podsumował Blinken.

Jak wiadomo, w związku z brakiem dużej liczby „chętnych” do wzięcia udziału w nielegalnym procesie, na listy wyborcze na terytoriach okupowanych dopisano wielu kandydatów z Rosji, niezwiązanych z zdobytymi miastami i miasteczkami . Okupanci stosują także naciski, szantaż i groźby wobec mieszkańców, aby wzięli udział w nielegalnym głosowaniu.

Karyna Koshel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com