Rosyjscy politycy kanibalizują samych siebie

www.nta.ua

Sytuacja na świecie jest coraz gorsza. W przeddzień 23 czerwca przywódca PKW „Wagnera” Jewgienij Prigożyn zapowiedział démarche przeciwko rosyjskiemu kierownictwu wojskowemu, w szczególności przeciwko ministrowi obrony Federacji Rosyjskiej Siergiejowi Szojgu.

Oświadczenia założyciela PKW „Wagnera” Jewgienija Prigożyna stały się podstawą do wszczęcia postępowania karnego za nawoływanie do zbrojnego powstania – poinformował Narodowy Komitet Antyterrorystyczny.

„Wzywamy żołnierzy PKK, aby nie popełniali nieodwracalnych błędów, zaprzestali wszelkich aktów przemocy wobec narodu rosyjskiego, nie wykonywali zbrodniczych i zdradzieckich rozkazów Prigożyna, podjęli działania w celu jego aresztowania” – głosi komunikat FSB.

Sytuacja z konfliktem między założycielem PVK „Wagner” Jewgienijem Prigożynem a kierownictwem wojskowym Federacji Rosyjskiej przypomina powrót do procesów historycznych w kraju agresora, z zamieszkami i opricznikami, zmianą władzy.

Mychajło Podoliak, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy, na wydarzenia w Rosji zareagował analogią do podobnych momentów historycznych: „Lżewołodymir wylądował na tronie. Oprycznicy zadają pytanie: czy mamy króla i czy on jest prawdziwy? Proces historyczny jest zawsze nieodwracalny” – czytamy w publikacji.

„Dzisiaj właściwie jesteśmy świadkami początku wojny domowej. Grupa Prigożyna zajmuje obiekty wojskowe, kwatery główne i całe miasta, nie napotykając na swojej drodze prawie żadnego oporu, rozbrajając przypadkowych żołnierzy i policjantów. Putin ogłasza Prigożyna zdrajcą i wyjętym spod prawa i ogłasza odpowiednie rozkazy do służb specjalnych, ale nic się nie dzieje – kryzys zarządzania, de facto utrata władzy” – powiedział Mychajło Podoliak.

Jak sugeruje wywiad, w celu dotarcia do Moskwy inne jednostki kompanii wojskowej przemieszczają się na północ przez obwód woroneski.

Publiczne upokorzenie prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina jest porażką dyktatury, bez względu na to, jak zakończy się obecna próba zamachu stanu lidera PMK „Wagnera” Jewgienija Prigożyna. O tym powiedział szef Komisji Spraw Zagranicznych niemieckiego Bundestagu ZeMichael Roth.

„Nie wiem, czy rosyjski reżim przestępczy poważnie się trzęsie. Ale w warunkach sztywnej dyktatury to jak superupadek, gdy ktoś kwestionuje władzę absolutnego władcy. Upokorzenie Putina. I to dzieje się na oczach światowej opinii publicznej” – napisał poseł. Dodał, że rosyjski reżim przestępczy „kanibalizuje sam siebie”.

Przypomnijmy, że wcześniej o sytuacji konfliktu z Prigożynem w Federacji Rosyjskiej wypowiadało się też Ministerstwo Obrony Ukrainy, deklarując, że monitoruje procesy w kraju agresora. Według przedstawiciela NATO Financial Times sytuację monitoruje również Sojusz Północnoatlantycki.

Litwa bacznie obserwuje sytuację w Rosji iw razie potrzeby jest gotowa zwiększyć stopień gotowości bojowej armii. „Monitorujemy sytuację, jeszcze nie podjęliśmy decyzji. Jeśli jednak sytuacja się zmieni, będzie trudniej – decyzje można podejmować, a sama armia może zwiększyć stopień gotowości bojowej” – powiedział Anusauskas.

Kierownictwo Polski również z uwagą śledzi rozwijające się wydarzenia, powtarzając typowy kontekst historyczny kraju na bagnach. „W związku z sytuacją w Rosji odbyliśmy dziś rano konsultacje z Premierem i MON, a także z Sojusznikami. Przebieg wydarzeń za naszą wschodnią granicą jest na bieżąco monitorowany” – czytamy na stronie Andrzeja Dudy.

Prezydent Ukrainy na swoim kanale Telegram odpowiedział na wydarzenia w Imperium Moskiewskim lub Federacji Rosyjskiej w następujący sposób:

„Każdy, kto wybiera ścieżkę zła, sam siebie niszczy. Wysyła kolumny żołnierzy, aby zniszczyli życie innego kraju – i nie może powstrzymać ich przed ucieczką i zdradą, gdy życie stawia opór. Terroryzuje rakietami, a kiedy zostają zestrzelone, upokarza się, by dać „Shahedę”. Gardzi ludźmi i rzuca setki tysięcy na wojnę – by ostatecznie zabarykadować się w rejonie Moskwy przed tymi, których sam uzbroił. Przez długi czas Rosja wykorzystywała propagandę do maskowania swojej słabości i głupoty swojego rządu. A teraz jest tyle chaosu, że żadne kłamstwo nie jest w stanie tego ukryć. A wszystko to przez jedną osobę, która raz po raz straszy rok 1917, choć do niczego innego nie jest w stanie doprowadzić.
Słabość Rosji jest oczywista. Słabość na pełną skalę. A im dłużej Rosja trzyma swoje wojska i najemników na naszej ziemi, tym więcej chaosu, bólu i problemów będzie miała później dla siebie. To również jest oczywiste. Ukraina jest w stanie uchronić Europę przed rozprzestrzenianiem się rosyjskiego zła i chaosu.”

Ukraina jest w stanie ochronić Europę przed rosyjskim chaosem. I to jest ważna teza w przededniu szczytu NATO. Prezydent RP Andrzej Duda uważa, że ​​Ukraina powinna zostać zaproszona do NATO na zbliżającym się szczycie w Wilnie. Duda stwierdził to w rozmowie z ukraińskimi dziennikarzami.

Zapytany, jak polski prezydent widzi stosunki między Ukrainą a Polską po zakończeniu wojny, Duda odpowiedział, że podobają mu się przede wszystkim stosunki między dwoma krajami, które są członkami Unii Europejskiej i NATO. „To, moim zdaniem, przyczyni się do dobrobytu nie tylko Ukrainy w sensie zapewnienia jej bezpieczeństwa, ale także dobrobytu gospodarczego całego społeczeństwa w przyszłości”

Zdaniem Andrzeja Dudy kwestia przekształcenia Komitetu Ukraina-NATO w Radę Ukraina-NATO została już właściwie rozstrzygnięta. „Rada będzie znacznie silniejszą strukturą pod względem zdolności Ukrainy do mobilizacji NATO w sytuacji, w której jest to potrzebne. Na przykład bardzo mocną propozycją dla tej rady jest to, że Ukraina może zażądać jej zwołania w dowolnym momencie, gdy uzna, że doszło do groźnej sytuacji. To wielki przywilej” – wyjaśnił polski przywódca. Duda zaznaczył, że jako prezydent, który życzy Ukrainie wszystkiego najlepszego, jest przekonany, że znacznie lepiej byłoby przynajmniej formalnie zaprosić Ukrainę do NATO.

Prezydent RP Andrzej Duda odniósł się także do propozycji niektórych państw, które proponują Ukrainie zawarcie kompromisu z Federacją Rosyjską w celu zakończenia wojny i scedowania terytoriów. Prezydent RP proponuje inicjatorom takich „pokojowych” propozycji oddanie swoich terytoriów Federacji Rosyjskiej.

„Skoro są gotowi tak łatwo oddać terytoria, to śmiało! Niech oddają swoje. Niech Ukraina odzyska Donieck, Ługańsk i Krym i niech ktoś w zamian odda część ich terytorium” – podkreślił. Zdaniem Dudy „Rosja będzie szczęśliwa, jeśli dostanie taki piękny kawałek, powiedzmy, wybrzeża Morza Śródziemnego”.

Dziś, kiedy świat jest szczególnie niejednoznaczny, musimy być pewni, że rosyjska agonia i chaos nie rozleją się na nasze ziemie. Ukraina nie powinna o to żebrać. Powinna to być współpraca dwustronna. Szkoda, że ​​wiele krajów wciąż tego nie rozumie, nie rozumie, że Rosja leci w przepaść i chce wciągnąć jak najwięcej świata. A teraz tylko Ukraina może się temu fizycznie przeciwstawić.

Karyna Koshel

1 thought on “Rosyjscy politycy kanibalizują samych siebie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com