Ukraińskie budynki dyplomatyczne znajdujące się na terenie RP trzykrotnie otrzymywały pogróżki w kopertach

W tym tygodniu, sądząc po liczbie incydentów z listami z pogróżkami, krwią i zwierzęcymi oczami, które napływają do ukraińskich ambasad i konsulatów w krajach europejskich, możemy mówić o kolejnej metodzie zastraszania przez kraj agresora — Federację Rosyjską. „Pocztowy terroryzm” skierowany jest do pracowników służb dyplomatycznych. Najwyraźniej jest to kolejna próba zwiększenia presji i szantażu w celu zmuszenia oficjalnego Kijowa do zasiadania z Moskwą do stołu negocjacyjnego. Oczywiście na warunkach korzystnych dla Kremla.

Media donoszą, że ukraińskie budynki dyplomatyczne w Polsce otrzymywały groźby co najmniej trzykrotnie. Wieczorem 2 grudnia polskie organy ścigania wszczęły w tej sprawie postępowanie karne. Wasyl Zwarycz, ambasador Ukrainy w Polsce, powiedział w wywiadzie, że ambasada Ukrainy w Warszawie raz otrzymała list z pogróżkami, a dwukrotnie Konsulat Generalny w Krakowie. Podejrzany list wysłano najpierw do Warszawy, potem wieczorem dwukrotnie do Krakowa.

Konsulat Generalny otrzymał kopertę zawierającą proszek niewiadomego pochodzenia. Koperty, które zostały wysłane do Warszawy i Krakowa zawierały organiczne szczątki pochodzenia zwierzęcego. Natychmiast po otrzymaniu podejrzanych kopert wezwano policję i powiadomione odpowiednie służby. Następnie pirotechnicy sprawdzili budynki konsulatu i ambasady, aby wykluczyć materiały wybuchowe i potencjalne zagrożenie życia pracowników.

Według informacji Ambasadora Ukrainy polscy funkcjonariusze organów ścigania wszczęli postępowanie karne w celu ustalenia szeregu faktów:

  • pełne studium tego, co było w listach;
  • pochodzenia zawartości kopert;
  • łańcuch dostaw: kto, skąd i w jakim celu wysyłał listy.

Wszystkie trzy sytuacje są obecnie badane oddzielnie. Być może w przyszłości, po ustaleniu czynników, zdarzenia zostaną połączone w jedną sprawę, ale jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić.

Wasyl Zwarycz publicznie zauważył, że takie incydenty są próbą zastraszenia pracowników służby dyplomatycznej. Jednocześnie ambasador nie wyklucza, że ​​inne budynki dyplomatyczne Ukrainy zlokalizowane w Polsce, a nawet w innych krajach, zwłaszcza te, które aktywnie wspierają Ukrainę w walce z Federacją Rosyjską, mogłyby otrzymać te same listy o podobnej treści i zamiar.

Po incydencie podjęto wszelkie odpowiednie środki, a ponadto rozwiązano następujące zadania:

  • wzmocnienie bezpieczeństwa budynków konsularnych i dyplomatycznych na terytorium Polski;
  • dokładniejsze sprawdzenie korespondencji zewnętrznej.
  • Ukraiński dyplomata wyraził nadzieję, że polska policja szybko odnajdzie sprawców i pociągnie ich do odpowiedzialności.

Przypomnijmy: według ministra obrony Ukrainy Ołeksija Reznikowa za wybuchy pod ambasadą Ukrainy w Madrycie odpowiadają Rosjanie.

Autor: Diana Kamiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com