Uwolnienie żołnierzy z Azowa z niewoli rosyjskiej jako krok w kierunku zwycięstwa nad Federacją Rosyjską

21 września doszło do kolejnego zwycięstwa Ukrainy – z niewoli wypuszczono 215 ukraińskich obrońców Azowstalu, w tym żołnierzy Pułku Azow, Gwardii Narodowej, Policji Narodowej, lekarzy i wielu innych, którzy bronili Mariupola. W zamian za nie Rosja otrzymała Wiktora Medwedczuka (bliskiego przyjaciela Putina i byłego polityka ukraińskiego) oraz 55 rosyjskich żołnierzy.
Zwolniono także ukraińskich dowódców Pułku Azow i 36. Brygady Morskiej. Do końca wojny pozostaną w Turcji pod opieką prezydenta Erdogana.
Ta wymiana więźniów była możliwa dzięki dużej liczbie porozumień politycznych. Oto osobista gwarancja prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, praca ONZ, w szczególności sekretarza generalnego organizacji, działania Arabii Saudyjskiej, a przede wszystkim wspaniała praca Ukrainy.
Strona ukraińska odniosła bardzo duże zwycięstwo polityczne – jako składnik zwycięstwa nad Rosją jako całością. Możemy mówić o wielkim sukcesie na froncie politycznym.
Teraz Ukraina wygrywa na wszystkich frontach
Ukraina wygrywa teraz na froncie, gdzie dzieje się to niesamowicie szybko, jak na przykład w obwodzie charkowskim. Tam w niecały tydzień Siły Zbrojne Ukrainy wyzwoliły ponad 300 osiedli, a to niesamowity wynik. Stopniowo postępuje też wyzwalanie obwodów donieckiego i ługańskiego, gdzie w ciągu ostatniego miesiąca było łącznie kilkadziesiąt wyzwolonych osad. Jeśli chodzi o region Chersoniu, tutaj również sukces Ukrainy jest bardzo duży.
Teraz na arenie politycznej Ukraina odniosła niesamowite zwycięstwo, uwalniając swoich prawdziwych bohaterów z niewoli, o którą martwili się wszyscy obywatele. Ten sukces jest niesamowity i jak duży trudno sobie nawet wyobrazić. To jeden z kroków do zwycięstwa Ukrainy w tej krwawej wojnie.
Teraz gdy Rosja wreszcie zdaje sobie sprawę, że zaczyna przegrywać wojnę, Kreml oficjalnie ogłosił częściową mobilizację i przeprowadzenie „referendów” na okupowanych terenach. To desperacki ruch Putina, który pokazuje, że przegrał i nie ma już żadnych szans.
Dlaczego Putin potrzebuje mobilizacji i referendów?
Politycznie znaczenie pseudoreferendów polega na usprawiedliwieniu częściowej mobilizacji i odpowiedzi na krytykę w Rosji. Drugim powodem jest to, że Putin musi wykazać się determinacją, że wszystko idzie zgodnie z planem. Mówił już o tym, ale po porażkach na froncie trzeba to jakoś potwierdzić. Dlatego z punktu widzenia wewnętrznej logiki wykazuje determinację, że będzie walczył. Oświadczeniami o częściowej mobilizacji, a także o tym, że użycie broni jądrowej nie jest blefem, Putin chce straszyć Zachód. Chce, by Zachód zmusił Kijów do negocjacji z Moskwą.
Ale czy Rosji się powiedzie, wciąż nie wiadomo. Europa i USA rozumieją, że Rosja jest teraz bardzo osłabiona po wyczerpującej wojnie, która trwa od 7 miesięcy. A szantaż Kremla nie jest już traktowany tak poważnie, jak 24 lutego.
Autor: Diana Kamiński