W Polsce rozpoczęły się już największe ćwiczenia wojskowe Grupy Wyszehradzkiej

Ćwiczenia odbywają się na wschodzie kraju na poligonie Nowa Dęba. Uczestniczy w nich ok. 2 tys. żołnierzy z krajów Grupy Wyszehradzkiej, w tym z Polski, Czech, Słowacji i Węgier. Dołączą do nich także pododdziały z Wielkiej Brytanii i USA. Ponadto w ćwiczeniach weźmie udział 300 sztuk sprzętu wojskowego. O tym powiedział sekretarz prasowy 18. Dywizji Zmechanizowanej mjr Przemysław Lipczyński.

Celem ćwiczeń jest usprawnienie współdziałania wojsk różnych krajów, rozwijanie umiejętności planowania, organizacji i taktyki oraz wymiana doświadczeń. Ćwiczenia będą trwały 24 godziny na dobę do 9 listopada.

Personel wojskowy będzie wykonywał zadania związane z obroną manewrową, pokonywaniem przeszkód na wodzie (rzeka San), likwidacją skutków na terenach skażonych chemicznie, użyciem ognia artyleryjskiego, ewakuacją medyczną, gaszeniem i tym podobne.

W ćwiczeniach wezmą udział pododdziały wojsk pancernych i zmechanizowanych, a także artylerzyści, saperzy, chemicy i harcerze. Głównym zadaniem ćwiczeń jest wspólny ostrzał pododdziałów pancernych Polski, Wielkiej Brytanii i Czech. Zaangażowana będzie również artyleria i lotnictwo.

Międzynarodowe ćwiczenia wojskowe na tle wojny na Ukrainie

Głównym bodźcem do przeprowadzenia nowych ćwiczeń wojskowych jest agresja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Teraz społeczność światowa przygotowuje się na każdą sytuację polityczną, która może się pojawić. Szczególnie na tle faktu, że Łukaszenka po raz kolejny prowadzi ćwiczenia wojskowe, co może budzić niepokój.

Kilka dni temu Moskwa ogłosiła, że ​​Ukraina i jej sojusznicy są wrogo nastawieni do Federacji Rosyjskiej i Białorusi. Są już w stanie wojny z Rosją i przygotowują atak na Białoruś. Według rosyjskich propagandystów Polska zamierza wywierać presję, a nawet atakować Białoruś. Rzekomo to jest powód, dla którego muszą się bronić i przygotowywać do działań wojennych. Biorąc pod uwagę tak bezpodstawne zarzuty, trzeba być przygotowanym do obrony wschodnich granic NATO. Z tego powodu we wschodniej części Polski odbywają się ćwiczenia wojskowe.

Tegoroczne ćwiczenia będą się różnić od ubiegłorocznych, odbędą się na podstawie doświadczenia Ukrainy w walce z rosyjskim okupantem. Z powodu rosyjskiej agresji zachodzą zmiany nie tylko na polu dyplomatycznym i nie tylko rządy jednoczą się i podejmują wspólną decyzję. Niezbędne jest również rozwijanie zaufania między personelem wojskowym różnych krajów i tworzenie holistycznego mechanizmu wojskowego.

Równolegle z ćwiczeniami taktycznymi z wojskami odbywać się będą ćwiczenia dowódczo-sztabowe. Pomoże to wojskowym różnych krajów nauczyć się nie tylko interakcji na polu bitwy, ale także podejmowania wspólnych decyzji w dziedzinie taktyki i strategii wojskowych. Szybka reakcja na agresję zewnętrzną pomoże utrzymać pokój w całej wspólnocie europejskiej.

Diana Kaminski