Media: Papszun kandydatem na selekcjonera. „Byłby numer!”
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl
Marek Papszun znalazł się w wąskim kręgu kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera jednej z europejskich reprezentacji – poinformował Roman Kołtoń z „Prawdy Futbolu”. Wśród konkurentów Polaka wymieniania się m.in. zwolnionego niedawno trenera Szwecji Jannego Anderssona. Były trener Rakowa Częstochowa miał już rozmawiać z prezesem związku. Jakie są szanse na powrót do pracy?
Marek Papszun bez pracy w roli szkoleniowca pozostaje już od blisko siedmiu miesięcy. Zaraz po zakończeniu mistrzowskiego sezonu niespodziewanie rozstał się z Rakowem Częstochowa i wciąż nie dogadał się z żadnym innym klubem. 49-latek przymierzany był także do objęcia posady reprezentacji Polski, ale ostatecznie postawiono na Michała Probierza. Później pojawiły się spekulacje o zainteresowaniu ze strony reprezentacji Czech. Teraz według Romana Kołtonia Papszunem zainteresowała się trzecia europejska federacja.
Marek Papszun selekcjonerem reprezentacji Łotwy? „Byłby numer”
Dziennikarz „Prawdy Futbolu” ujawnił na portalu X, że chodzi o możliwość poprowadzenia reprezentacji Łotwy. – Prezes łotewskiej federacji Vadims Lasenko rozmawiał z Markiem Papszunem w sprawie posady selekcjonera Łotwy! Byłby numer! Szanse jednak minimalne! – napisał.
Powołując się na łotewskie źródła, Kołtoń wymienił także innych potencjalnych kandydatów na to stanowisko. Wśród nich znaleźli się wieloletni selekcjoner reprezentacji Szwecji Janne Andersson, były trener włoskiej młodzieżówki Paolo Nicolato oraz Litwin Valdas Dambrauskas – były szkoleniowiec m.in. Żalgirisu Wilno, Łudogorca Razgrad, Hajduka Split czy ostatnio OFI Kreta.
Łotwy nie stać na Papszuna? To może zaważyć
Nazwiska te mogą robić wrażenie. Kołtoń twierdzi jednak, że nikłe szanse na zatrudnienie Papszuna nie wynikają z siły kontrkandydatów, tylko z mało atrakcyjnej oferty Łotyszów. – Pytanie, czy jest to drużyna, która powalczyłaby w eliminacjach mundialu? „Potencjał taki sobie”. I druga kwestia – zarobki (słyszę, że 160 tys. euro, byłoby zaskoczenie, gdyby więcej) – zaznaczył dalej dziennikarz.
Łotwa to w tym momencie 137. drużyna rankingu FIFA. Ostatnie eliminacje do Euro 2024 zakończyła na ostatnim miejscu w grupie D. W ośmiu meczach wywalczyła raptem trzy punkty za jedno zwycięstwo nad Armenią. Pozostałe spotkania przegrała. W listopadzie była rywalem Polaków w towarzyskim spotkaniu na Stadionie Narodowym, wygranym przez nasz zespół 2:0.
Źródło: sport.pl
