Alaksandr Łukaszenka straszy bronią jądrową i mówi o Polsce. „Już zacierają ręce”
Alaksandr Łukaszenka powiedział, że „atak na Białoruś to III wojna światowa”. – Jak tylko nas zaatakują (…), użyjemy broni nuklearnej. A Rosja włączy się dla nas – powiedział.
Alaksandr Łukaszenka o broni jądrowej: Dyktator spotkał się ze studentami Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Informatyki i Radioelektroniki. Jak podaje państwowa agencja Belta, w trakcie wystąpienia mówił między innymi o tym, w jakiej sytuacji może zostać użyta broń jądrowa w celu obrony Białorusi. Łukaszenka przypomniał swoje słowa z Forum Patriotycznego, które miało miejsce 14 września.
Amerykanie i Polacy „ustawieni wzdłuż granicy”: – Powiedziałem, że atak na Białoruś to III wojna światowa. Dziękuję, Putin niedawno to potwierdził, wprowadzając zmiany do doktryny nuklearnej, że w przypadku ataku na Rosję i Białoruś użyjemy broni jądrowej. Potwierdził to, co powiedziałem. To była istota mojej wypowiedzi. Jak tylko nas zaatakują (…), użyjemy broni nuklearnej. A Rosja włączy się dla nas – powiedział Łukaszenka. Dodał, że „Amerykanie i Polacy są już ustawieni wzdłuż granicy, zwłaszcza polskiej granicy” oraz „polskie kierownictwo już zaciera ręce”.
Putin zmienia doktrynę: W środę Władimir Putin poinformował o zmianach dotyczących rosyjskiej doktryny jądrowej. – Proponuje się, aby agresja na Rosję ze strony jakiegokolwiek państwa nieposiadającego broni jądrowej, ale z udziałem lub wsparciem państwa nuklearnego, była uważana za ich wspólny atak na Federację Rosyjską – przekazał Putin.
Rosyjska broń jądrowa na Białorusi: Białoruś nie posiada własnego arsenału atomowego. W ubiegłym roku na terenie kraju swoją taktyczną broń jądrową rozmieściła Federacja Rosyjska. Łukaszenka w przeszłości mówił, że sam „naciskał” Putina o przekazanie tej broni.
Źródła: Agencja Belta, Gazeta.pl