Atak na synagogę w Niemczech. Szefowa MSZ wściekła: Obrzydliwe i nieludzkie

W piątek 5 kwietnia nieznany sprawca zniszczył synagogę w Oldenburgu w Dolnej Saksonii na północy Niemiec. Policja poinformowała, że świątynię oblano środkami zapalającymi. Niemiecki MSZ i przedstawiciele kościołów jednoznacznie potępili atak – informuje serwis Deutsche Welle.

Policja ustaliła, że do ataku doszło w piątek po południu, kiedy nieznany sprawca oblał drzwi synagogi w Oldenburgu środkami zapalającymi. W tym czasie w synagodze nikogo nie było i nikt nie został ranny. Płomienie zniszczyły drzwi wejściowe bożnicy. Pożaru udało się uniknąć dzięki szybkiej reakcji dozorcy z sąsiedniego centrum kultury. Interwencja straży pożarnej nie była potrzebna.

Niemcy. MSZ stanowczo potępiło atak na synagogę w Oldenburgu

Zdecydowane słowa potępienia po ataku na synagogę w Oldenburgu w Dolnej Saksonii wyraziła ministerka spraw zagranicznych Niemiec. Nancy Faeser nazwała to „obrzydliwym i nieludzkim atakiem na Żydów” – cytuje Deutsche Welle. Burmistrz Oldenburga Jueren Krogmann powiedział z kolei, że „ataki na synagogi są atakami na nas wszystkich”. „Nie zaakceptujemy faktu, że żydowska instytucja w naszym mieście stała się celem próby ataku” – podkreślił. Lokalni przedstawiciele Kościoła katolickiego wezwali wiernych do okazania „solidarności ze swoimi żydowskimi braćmi i siostrami”. „Antysemityzm absolutnie nie powinien mieć miejsca w społeczeństwie” – podkreślili.

Atak na synagogę w Oldenburgu. Zwiększone środki bezpieczeństwa

Serwis przywołuje w swoim tekście wywiad Michaela Stahla, wiceprzewodniczącego gminy żydowskiej w Oldenburgu, który przypomniał, że synagoga w tym mieście nigdy jeszcze nie była celem przestępstwa z nienawiści. „Tamtejsza społeczność żydowska jest zaszokowana tym, że także w Oldenburgu są osoby gotowe popełnić taki czyn” – mówił w wywiadzie dla rozgłośni Norddeutscher Rundfunk.Policja prowadzi śledztwo ws. ataku „we wszystkich kierunkach”, a w pobliżu synagogi zwiększono środki bezpieczeństwa. – Policja zrobi wszystko, co w jej mocy, aby wyjaśnić tło tego tchórzliwego czynu i ustalić tożsamość jego sprawcy lub sprawców – podkreślił szef policji w Oldenburgu Andreas Sagehorn. Na razie nikt nie został zatrzymany w związku ze sprawą. 

Źródło: gazeta.pl