Ataki Rosji na zachodzie Ukrainy. Polska poderwała myśliwce. Jest komunikat wojska

Fot. REUTERS/State Emergency Service Of Ukraine
„W związku z atakiem Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się między innymi na zachodzie Ukrainy, rozpoczęło się operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej” – przekazało w sobotę polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Co wiadomo o działaniach?
Komunikat Dowództwa Operacyjnego RSZ: „Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości” – czytamy w sobotnim komunikacie. „Podjęte kroki mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa na terenach graniczących z zagrożonymi obszarami. Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji” – dodano.
Rosyjskie ataki na Ukrainę: W nocy z piątku na sobotę zaatakowanych zostało kilka regionów Ukrainy, w tym m.in. Zaporoże. Jak przekazał szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Państwowej Iwan Fedorow, na miasto zostało skierowane przez Rosjan 16 dronów. „W wyniku ataku uszkodzeniu uległa infrastruktura, wielopiętrowy budynek i domy prywatne” – poinformował. Wiadomo o co najmniej jednej rannej osobie, to 57-letni mężczyzna. W Charkowie w wyniku ataku śmierć poniosła z kolei 60-latka. W części regionów po atakach nie ma prądu, między innymi w obwodzie charkowskim, sumskim, połtawskim, donieckim, dniepropietrowskim, zaporoskim oraz kirowogradzkim.
Źródła: Dowództwo Operacyjne RSZ, Iwan Fedorow