Białoruś. Nagranie z granicy. „Uzbrojeni bandyci Łukaszenki przepychają kobiety i dzieci”
Białoruski opozycyjny dziennikarz Tadeusz Giczan opublikował w mediach społecznościowych dramatyczne wideo z granicy. „To najbardziej niepokojące nagranie z granicy, jakie wdziałem do tej pory. Uzbrojeni bandyci Łukaszenki przebrani za bojowników ISIS dosłownie przepychają kobiety i dzieci przez polskie ogrodzenie i tworzą ludzką tarczę, aby uniemożliwić im powrót na Białoruś” – napisał.
Niemiecki dziennik „Welt am Sonntag” podaje, że Białoruś znacznie zwiększyła liczbę lotów z Bliskiego Wschodu do Mińska. Do marca planowanych jest około 40 lotów tygodniowo ze Stambułu, Damaszku i Dubaju. Tymczasem białoruski opozycyjny dziennikarz Tadeusz Giczan (red. naczelny białoruskiego opozycyjnego serwisu medialnego Nexta) opublikował w swoich mediach społecznościowych dramatyczne nagranie z granicy.
Granica polsko-białoruska. Dziennikarz pisze o „uzbrojonych bandytach Łukaszenki”
Na nagraniu widać napiętą sytuację między białoruskimi pogranicznikami a poruszającymi się wzdłuż płotu migrantami. Słychać przeraźliwe krzyki i widać uchodźców tracących równowagę i upadających na druty ogrodzenia.
„To najbardziej niepokojące nagranie z granicy, jakie wdziałem do tej pory. Uzbrojeni bandyci Łukaszenki przebrani za bojowników ISIS dosłownie przepychają kobiety i dzieci przez polskie ogrodzenie i tworzą ludzką tarczę, aby uniemożliwić im powrót na Białoruś” – pisze Giczan.
W ubiegłym tygodniu media obiegło wideo, na którym kobiety, z płaczącymi na rękach dziećmi, szarpią się z funkcjonariuszami polskiej Straży Granicznej. Rzeczniczka podlaskiego oddziału SG, nie skomentowała metod polskiej SG, odniosła się jedynie do zachowania migrantów i służb białoruskich: „na nagraniu widać osoby, które usiłują przekroczyć polsko-białoruską granicę w sposób nielegalny w miejscu do tego niewyznaczonym. Jest to jedna z metod działania służb białoruskich organizujących nielegalne przekraczanie naszej granicy”.
Przejście Kuźnica-Bruzgi. Kryzys migracyjny. Tłumy zmierzają w nieznanym kierunku
W niedzielę 7 listopada Giczan pisał, że tysiące osób przeniosło się z Mińska na przejście Kuźnica-Bruzgi, by „w jednej dużej grupie próbować szturmować granicę polską”. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać tłumy ludzi zmierzających w nieznanym kierunku. „Welt am Sonntag” podaje, że obecnie na Białorusi ląduje około 800-1000 migrantów dziennie, jednak w najbliższym czasie na loty z Bliskiego Wschodu otwartych zostanie kolejnych pięć białoruskich lotnisk.
Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl