Duda ostrzega Łukaszenkę: Jeżeli ktoś jest wobec nas agresywny, to może się spodziewać twardej odpowiedzi

Andrzej Duda/Fot. Frank Augstein / AP Photo

Prezydent Andrzej Duda ocenił w sobotę, że jego spotkania w Londynie, Brukseli i Monachium przebiegły w dobrej atmosferze i były elementem przygotowania do wizyty w Polsce prezydenta Stanów Zjednoczonych. Duda zabrał też głos w sprawie napiętych relacji z Białorusią.

Po przylocie do kraju prezydent podkreślił, że z międzynarodowymi partnerami rozmawiał m.in. o oczekiwaniach wobec pobytu prezydenta Joe Bidena w naszym kraju – o czym będą dyskusje i jakie są dalsze plany działania, jeśli chodzi o wzmacnianie wschodniej flanki NATO, w tym Polski. – Rozmawiałem także na temat zbliżającego się szczytu NATO w Wilnie na przełomie lipca i czerwca – powiedział Andrzej Duda.

Prezydent przy okazji Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa spotkał się – w ramach Trójkąta Weimarskiego – z kanclerzem Niemiec i prezydentem Francji, a także prezydentem elektem Czech i premierem Norwegii.

Andrzej Duda przekazał, że wśród światowych przywódców panuje jedność w kwestii dalszego wspierania Ukrainy. Polski przywódca powiedział dziennikarzom, że wszyscy chcą ukarania Rosji za jej imperialne zamiary, które poskutkowały aktem agresji. – Są rysowane różne scenariusze tego, co może dalej dziać się na Ukrainie, jaka może być sytuacja wojenna. Jednak panuje jedność, że musimy wspierać Ukrainę, ale te działania planować w uzgodnieniu z Ukrainą – podkreślił prezydent. Dodał, że wszyscy są zdania, iż trzeba wspierać Ukrainę teraz w walce, a także później – w odbudowie kraju.

Andrzej Duda ostrzega: Jeżeli ktoś jest wobec nas agresywny, to może się spodziewać twardej odpowiedzi

Prezydent Andrzej Duda podkreślił także, że Polska ma wobec Białorusi uczciwe zamiary, a to reżim w Mińsku atakuje sąsiadów. Pytany o sprawę zamknięcia przejścia granicznego w Bobrownikach, przypomniał o agresywnych działaniach Białorusi – od wywołania kryzysu migracyjnego na granicy po motywowane politycznie wyroki więzienia, tak jak w przypadku Andrzeja Poczobuta.

– Dzisiaj twardo bronimy naszej granicy – nie damy się zastraszyć. (…) Polska ma uczciwe i dobre zamiary i chce dobrze żyć z sąsiadami, ale jeżeli ktoś jest wobec nas agresywny, to może się spodziewać twardej odpowiedzi z naszej strony – powiedział polski prezydent. 

W ubiegłym tygodniu minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński zawiesił do odwołania ruch na polsko-granicznym przejściu w Bobrownikach. W sobotę 18 lutego Nadbużański Oddział Straży Granicznej przekazał, że samochody polskich przewoźników wyjeżdżające do Białorusi lub wracające z tego kraju odprawiane są tylko w przejściu granicznym Kukuryki. „Z powodu ograniczeń wprowadzonych przez stronę białoruską przewoźnicy z Polski nie mogą korzystać z przejść granicznych na odcinku z Litwą i Łotwą” – przekazuje Straż Graniczna na Twitterze.  

Białoruś. Andrzej Poczobut skazany na osiem lat więzienia

Tydzień temu sąd w Grodnie skazał Andrzeja Poczobuta na osiem lat więzienia, rzekomo za podejmowanie działań „na szkodę Białorusi” i za „wzniecanie nienawiści”. W ocenie polskich władz to jaskrawy przejaw prześladowania mniejszości polskiej w tym kraju.

Andrzej Poczobut jest publicystą, blogerem oraz działaczem Związku Polaków na Białorusi. W swoich artykułach wielokrotnie krytykował reżim Aleksandra Łukaszenki. Od dwóch lat w areszcie przebywa również białoruski działacz społeczny Aleś Bialacki. W ubiegłym roku został laureatem pokojowej nagrody Nobla, wspólnie z rosyjskim Stowarzyszeniem Memoriał i ukraińskim Centrum Wolności Obywatelskich. Grozi mu wyrok dziesięciu lat więzienia.

Joe Biden w Polsce. Andrzej Duda: Przemówienie w Warszawie będzie miało „wymiar historyczny”

Andrzej Duda zabrał też głos ws. wizyty Joe Bidena w Polsce w przyszłym tygodniu. Duda spodziewa się, że warszawskie przemówienie amerykańskiego prezydenta będzie miało „istotny wymiar historyczny”. Zdaniem prezydenta będzie to również ważne wystąpienie w kontekście tworzenia strefy bezpieczeństwa w naszej części Europy i świata.

Andrzej Duda podkreślił, że najważniejsze jest dla niego to, że amerykańska głowa państwa przemówi do świata z Warszawy. – Cieszę się, że przemówienie głowy najsilniejszego państwa na świecie będzie wygłaszane w tych trudnych czasach właśnie stąd – powiedział prezydent. Dodał, że spodziewa się w treści przemówienia słów o wolności i o gwarancjach bezpieczeństwa. 

Jego zdaniem, sama warstwa symboliczna warszawskiego przemówienia amerykańskiego przywódcy jest ważna dla bezpieczeństwa i prestiżu Polski. Dopytywany czy należy spodziewać się deklaracji militarnych, Andrzej Duda stwierdził, że o tę sprawę trzeba pytać samego Joe Bidena.

Amerykański prezydent będzie w Polsce we wtorek i w środę. Najpierw odbędzie dwustronne rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą, następnie – we wtorkowe popołudnie – wygłosi przemówienie w ogrodach dolnych Zamku Królewskiego w Warszawie. W środę Joe Biden weźmie udział w szczycie Bukaresztańskiej Dziewiątki, czyli krajów wschodniej flanki NATO.

Źródło:gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com