Ekspert opowiedział, jak rosyjska propaganda zorganizowała tanią prowokację z profanacją Koranu

W rosyjskiej przestrzeni informacyjnej krąży wideo, w którym rzekomo żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy kroją bekon na Koranie, a także rozpalają dla nich ogień. Nagranie jest wyraźnie zainscenizowane, a prowokację zorganizowano z udziałem rosyjskich służb specjalnych, które w ten sposób próbują rozwiązać dwa problemy na raz – zdyskredytować Ukrainę wśród muzułmanów, a także odwrócić uwagę od działań ich agentów w Szwecji.

Taką opinię wyraził na swojej stronie na Facebooku ekspert wojskowo-polityczny Aleksander Kowalenko.

„Oczywiście, pokaz i inscenizacja tego spektaklu jest jak najbardziej w porządku. Sama przeciętność pomysłu nakręcenia tego jest po prostu niesamowita, zwłaszcza biorąc pod uwagę słabe studium ról aktorów i mierne podejście do tak napiętej i naciągany temat na „fabułę”, pisze Kowalenko.

Zdaniem eksperta rosyjska propaganda stara się nadal narzucać wizerunek Sił Zbrojnych Ukrainy jako czegoś mizantropijnego i nietolerancyjnego wobec innych narodów, religii itp. Oznacza to, że nadal karmi fałszywe informacje o walce z ukraińskim „nazizmem”.

„Ponadto, kręcąc i rozpowszechniając takie wideo, rosyjska propaganda próbuje wzbudzić oburzenie i odrzucenie Ukrainy w krajach muzułmańskich. Jestem więcej niż pewien, że spróbują przesłać to wideo przez rosyjskie zbiorniki ściekowe do krajów, w których główną religią jest islamu” – napisał Kowalenko.

Ekspert jest przekonany, że z prowokacją powiązane są służby specjalne Federacji Rosyjskiej, co nadaje tej akcji inny kontekst.

Kowalenko zauważył, że od początku 2023 r. Koran był regularnie palony w Sztokholmie w ujawniający sposób przez taką postać jak Rasmus Paludan. Działania te miały na celu podżeganie do wrogości między Szwecją a Turcją. Informacyjnego wsparcia aktów wandalizmu Paludan dokonał dziennikarz Chang Johannes Frick, właściciel internetowej publikacji Nyheter idag, a także prezenter kanału telewizyjnego SD Riks, który wcześniej pracował w Russia Today (RT) , gdzie przygotowywał raporty dla rosyjskiego zasobu propagandowego Ruptly.

„Bardzo szybko wyszło na jaw powiązanie wandala ze Sztokholmu z rosyjskimi agentami wpływów. Teraz rosyjska propaganda próbuje upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – zdyskredytować Ukrainę wśród muzułmanów, a także odwrócić uwagę od działań jej agentów w Szwecji – zauważył ekspert.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com