Europa w skrócie. Nieocenzurowane newsy i nie tylko z obszaru Unii Europejskiej

Pixabay - Pixabay

Władze UE wprowadzają przedwyborczą cenzurę, w Niemczech zamknięto 15 elektrowni węglowych, bo „stały się zbędne”, a Bawaria zakazała używania „języka genderowego”. Co dzieje się w Europie i o czym niechętnie informują media?

Władze UE wprowadzają przedwyborczą cenzurę

27 marca brukselska Komisja UE – pod pretekstem zapewnienia „integralności wyborów” i „ograniczenia ryzyka szerzenia dezinformacji” – wydała wytyczne dla internetowych wyszukiwarek i platform, w tym dla FB. Mają one „wzmocnić swoje działania kontrolne” i tworzyć duże zespoły tzw. fact-checkerów, którzy mają decydować, które informacje i filmiki w sieci należy popularyzować, a które blokować lub ograniczać. Platformy i wyszukiwarki mają promować oficjalne informacje władz UE na temat wyborczych wydarzeń i dostosowywać swoje systemy rekomendacji tak, żeby „wzmocnić pozycję użytkowników” i „ograniczyć monetyzację” określonych witryn i szerzenie niedozwolonych treści. Rządzącym w UE eurokomunistom chodzi głównie o to, żeby ograniczyć szanse radykalnej prawicy na uzyskanie dobrych wyników w eurowyborach.

W Niemczech zamknięto 15 elektrowni węglowych, bo „stały się zbędne”

W Wielkanoc zamknięto 15 niemieckich elektrowni na węgiel brunatny. W opinii rządzących polityków lewicy, jest to ważny „element walki z emisją dwutlenku węgla” i sposób na zwiększenie energetycznej niezależności kraju. Chcieli oni wyłączyć te elektrownie już dwa lata temu, ale po rozpoczęciu wojny na Ukrainie zdecydowali o wydłużeniu ich działalności. Zdaniem ministra R. Habecka z partii Zielonych, teraz te sprawne i wydajne elektrownie „stały się już zbędne”. Bo w ubiegłym roku ponoć już 31 proc. energii elektrycznej w Niemczech wytworzono z wiatru. Węgiel pozostał drugim najważniejszym źródłem prądu, ale jego udział spadł z blisko 32 proc. do 26,1 proc.

Bawaria zakazała używania „języka genderowego”

Rząd Bawarii wreszcie sprzeciwił się dalszemu promowaniu neokomunistycznej ideologii gender. Od 1 kwietnia w bawarskich urzędach, szkołach i uczelniach obowiązuje zakaz używania tzw. języka neutralnego płciowo, tj. określania ludzi niezgodnie z ich faktyczną płcią. Dyrektorom szkół, nauczycielom i administracji zabroniono stosowania w korespondencji i komunikacji słów uwzględniających tzw. neutralność płciową. Ten zakaz ma dotyczyć także zajęć lekcyjnych. Wyjątek mają stanowić profesorowie uczelni, którzy mają mieć swobodę używania językowych form. Ale studenci już nie będą mogli być karani za nieużywanie ww. sztucznego języka.

Demograficzna zapaść w Szwecji  

Z nowych danych Szwedzkiego Urzędu Statystycznego wynika, że współczynnik dzietności w Szwecji wyniósł w ubiegłym roku zaledwie 1,45 dziecka na kobietę – najmniej od początku prowadzenia statystyk, tj. od roku 1749. A w pierwszych miesiącach bieżącego roku liczba urodzeń nadal się zmniejsza. W styczniu 2024 roku w całym kraju przyszło na świat tylko 7900 noworodków – prawie o 350 mniej niż w styczniu ubiegłego roku, uważanego za najgorszy pod względem demograficznym. W 2023 roku w 24 szwedzkich gminach urodziło się mniej niż 40 dzieci. Niektóre lokalne władze podjęły więc decyzję o zamknięciu przedszkoli i żłobków.

Imigracja i przestępczość

Niemiecka prasa nareszcie podała, że zgodnie z dawnymi przewidywaniami socjologów i ekonomistów, stale rośnie udział imigrantów w przestępczości w poszczególnych krajach Niemiec. Na przykład w Bawarii imigranci różnych kategorii, stanowiący w sumie 17,1 proc. całej ludności, są sprawcami 39,6 proc. wszystkich przestępstw. A w landzie Hamburg imigranci z Afryki, Azji i innych stron stanowią 16,9 proc. ludności i są sprawcami aż 49,6 proc. wszystkich przestępstw.

Źródło: Gazeta Polska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com