Kim Dzong Un wrócił po najdłuższej od siemiu lat nieobecności. Odwiedził „socjalistyczną utopię”
AP
Po 35 dniach nieobecności w mediach, Kim Dzong Un odwiedził „socjalistyczną utopię” Samjiyon. Miasto znajduje się aktualnie w ostatnim etapie budowy, która ma zakończyć się jeszcze w tym roku.
Północnokoreański przywódca Kim Dzong Un po raz ostatni widziany był 11 października, gdy przemawiał podczas wystawy poświęconej obronności – podaje „Business Standard„. „Washington Post” zwraca natomiast uwagę, że te 35 dni, podczas których dyktator nie pojawiał się publicznie, jest prawdopodobnie najdłuższą taką nieobecnością od 2014 roku.
Kim Dzong Un odwiedził Samjiyon. Pierwsze wystąpienie dyktatora od ponad miesiąca
We wtorek 16 listopada Kim Dzong Un odwiedził powstające nieopodal granicy z Chinami miasto Samjiyon, w którym znajduje się także święta góra czczona przez rodzinę przywódcy – podaje Reuters. Miejscowość nazywana jest „socjalistyczną utopią” i nie brak w niej nowych apartamentów, hoteli, obiektów handlowych, kulturalnych, medycznych czy ośrodka narciarskiego.
Długa nieobecność dyktatora w mediach wywołała spekulacje na temat jego stanu zdrowia lub miejsca pobytu. Jak podaje jednak Reuters, agencja wywiadowcza Korei Południowej zdementowała plotki, jakoby w grę wchodził problemy zdrowotne przywódcy.
Korea Północna. Ostatni etap budowy „socjalistycznej utopii”
Podczas wtorkowego przemówienia Kim Dzong Un powiedział, że Samjiyon „stał się przykładem górskiego, nowoczesnego miasta w duchu socjalizmu i standardu rozwoju obszarów wiejskich dzięki wytrwałej walce robotników i to pomimo niesprzyjającego środowiska północnego” – cytuje agencja KCNA. Budynki miast, zdaniem przywódcy, odzwierciedlają „wysoką lojalność, silną wolę i pot” pracujących przy budowie ludzi, a także „żelazną wolę” – cytuje „Washington Post” za agencją.
Oficjalne otwarcie nowego miasta miało miejsce w grudniu 2019 roku, ale do końca tego roku ukończony ma zostać trzeci, ostatni już, etap jego budowy. Prace zostały opóźnione w związku z trwającą pandemią koronawirusa oraz międzynarodowymi sankcjami.
