Miedwiediew znów odpłynął. „Wszystkie Dudy, Morawieckie, Kaczyńscy”, „patentowani degeneraci”

Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Wyborcza.pl

– Biorąc pod uwagę fakt, że polskie przywództwo składa się dziś wyłącznie z patentowych degeneratów, prośba o umieszczenie w Polsce broni jądrowej grozi tylko jednym. Taka broń zostanie użyta – stwierdził czołowy propagandysta Kremla Dmitrij Miedwiediew. Rosyjski polityk odniósł się do debaty o możliwości włączenia naszego kraju do programu Nuclear Sharing.

Dmitrij Miedwiediew skomentował apel polskich władz o włączenie naszego kraju do systemu Nuclear Sharing. – Biorąc pod uwagę fakt, że polskie przywództwo składa się dziś wyłącznie z patentowych degeneratów, prośba o umieszczenie w Polsce broni jądrowej grozi tylko jednym. Taka broń zostanie użyta – powiedział Miedwiediew, cytowany przez rosyjską agencję państwową TASS.

Jak podkreślił, stanie się to „ku radości wszystkich szaleńców (nawet przy założeniu, że ostateczną decyzję podejmą szaleńcy za oceanem)”. Wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej przekazał, że „jest w tym także pozytywna strona”. – Wszystkie Dudy, Morawieckie, Kaczyńscy i inne złe duchy znikną (…) Cóż, inni też znikną, niestety – dodał Miedwiediew.

Kirby wymijająco o broni atomowej w Polsce

– W związku z tym, że Rosja ma zamiar rozmieścić taktyczną broń jądrową na Białorusi, my tym bardziej zwracamy się do całego NATO o wzięcie udziału w programie Nuclear Sharing. My nie chcemy siedzieć z założonymi rękoma, kiedy Putin eskaluje różnego rodzaju groźby. Ostateczna decyzja będzie zależała oczywiście od naszych partnerów amerykańskich i partnerów NATO-wskich. My deklarujemy naszą wolę szybkiego działania w tym zakresie – mówił premier Mateusz Morawiecki na zakończenie unijnego szczytu w Brukseli. W ramach NATO-wskiego programu odstraszania nuklearnego amerykańska broń jądrowa została rozmieszczona w 2009 roku w Belgii, Holandii, Niemczech, Turcji i we Włoszech. Premier podkreślił, że Polska „nie chce siedzieć z założonymi rękami, gdy Putin eskaluje różnego rodzaju groźby”.

Jak pisaliśmy w Gazeta.pl, w piątek rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby, odnosząc się do apelu polskiego premiera o włączenie Polski w natowski program Nuclear Sharing odpowiedział, że USA nie widzą potrzeby zmiany w rozmieszczeniu swojej broni jądrowej.

– Nie mam nic do powiedzenia na temat żadnych rozmów tego typu. Po prostu nie mówimy o rozmieszczeniu naszych systemów nuklearnych, więc z pewnością nie zacznę tego robić dzisiaj – powiedział John Kirby podczas briefingu prasowego.

Odnosząc się do obaw Ukrainy o możliwy atak Rosjan na Zaporoską Elektrownię Atomową, Kirby stwierdził, że Rosja nie ma żadnego powodu, by okupować elektrownię i nie powinny stacjonować tam jej wojska. Jednocześnie powiedział, że USA nie mają bezpośrednich obaw o zagrożenie bezpieczeństwa elektrowni. Podkreślił, że Amerykanie nie mają żadnych dowodów sugerujących, by Rosja miała zamiar użyć broni jądrowej wewnątrz Ukrainy lub w jakimkolwiek innym kraju.

W ubiegłym tygodniu prezydent Andrzej Duda przekazał, że Polska rozmawia z USA o udostępnieniu broni jądrowej w ramach NATO. Porozumienie o współdzieleniu taktycznej broni nuklearnej zakłada udostępnianie głowic jądrowych państwom zrzeszonym w NATO, a które jej nie posiadają. Koncepcja została zapoczątkowana w latach 50. Polski przywódca zapewnił, że temat „pozostaje otwarty”. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com