Mówiono, że „Putin to nie Rosja”. Tymczasem rosyjski bloger: „Zabijemy wszystkich, ograbimy, będzie tak, jak lubimy” [WIDEO]
Choć Putin, swoje zbrodnie ubiera w ładne słowa, jego propagandyści prawdę znają. „Zabijemy wszystkich, okradniemy wszystkich. Wszystko będzie tak, jak lubimy” – mówił po podpisaniu przez rosyjskiego dyktatora dekretu o nielegalnej aneksji części terytorium Ukrainy, propagandysta Kremla WładlenTatarski. Zwolenników takiej Rosji, jest znacznie więcej.
Wczoraj Władimir Putin podjął decyzję o uznaniu części ukraińskich ziem, terytorium Federacji Rosyjskiej. Chodzi o obwody doniecki, ługański, chesroński i zaporoski, gdzie wcześniej odbyły się pseudoreferenda, w których mieszkańcy oddawali głosy w obawie o własne życie. Po tym spektaklu, wraz z marionetkowymi władzami obwodów, podpisany został specjalny dekret.
„Zabijemy wszystkich”
Przywódca rosyjskiego reżimu podczas swojego przemówienia mówił o wyzwoleniu Ukrainy, a już chwilę po jego wystąpieniu do sieci trafiły materiały, które pokazały, co to oznacza w rzeczywistości.
„Pokonamy wszystkich, zabijemy wszystkich, okradniemy wszystkich. Wszystko będzie tak, jak lubimy”
– mówił w „przesłaniu do Internautów” propagandowy bloger Władlen Tatarski.
Zwolenników nielegalnego przyłączenia ukraińskich obwodów do Rosji i eskalacji mordów na Ukrainie jest znacznie więcej. Pokazuje to publiczność propagandowego koncertu, który odbył się z okazji łamania międzynarodowego prawa przez Władimira Putina. „Cena nas nie obchodzi” – śpiewali zebrani na Czerwonym Placu.
„Błaganie o III wojnę światową”
Aneksja wywołała światowe oburzenie. Głos w tej sprawie zabrał m.in. szef NATO, który stwierdził, że to „to najpoważniejsza eskalacja od początku wojny”, jednak Sojusz Północnoatlantycki nie przestanie wspierać Ukrainy w jej koniecznej walce o suwerenność.
„Stoltenberg powiedział, że jeśli Ukraina przestanie walczyć, zniknie jako państwo. Co za cyniczny chłopak. Jeśli Ukraina nie przestanie walczyć, znaczna część Ukraińców zniknie”
– skomentował wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej oraz były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Rosyjski propagandysta odniósł się również do wniosku Ukrainy o przyspieszone dołączenie do Sojuszu Północnoatlantyckiego. W tym przypadku, również zastrasza eskalacją konfliktu. Jego zdaniem, to „błaganie o III wojnę światową”.