Nexta: Granaty hukowe użyte na granicy pochodzą z Czech, używają ich białoruskie służby

Fot. Leonid Shcheglov/AP

W czasie zamieszek na granicy Polski i Białorusi w stronę polski rzucano m.in. granaty hukowe. Według niezależnych kanałów białoruskich widać, że były to produkowane w Czechach granaty – takie, jakich używają białoruskie służby. To ma potwierdzać doniesienia, że służby przekazały granaty migrantom i/lub że wśród atakujących byli białoruscy funkcjonariusze.

W poniedziałek na przejściu granicznym w Kuźnicy, gdzie po białoruskiej stronie koczują setki migrantów, doszło do zamieszek. Według relacji polskich mundurowych zachęcani przez Białorusinów migranci i przypuszczalnie także nieumundurowani funkcjonariusze białoruskich służb bezpieczeństwa rzucali kamieniami i innymi przedmiotami w stronę policjantów i żołnierzy. Policja użyła gazu i armatek wodnych.

Na granicy rzucano także granaty hukowe, które są wykorzystywane przez różne formacje porządkowe. Strona polska informowała, że migranci mieli otrzymać granty od funkcjonariuszy z Białorusi

Więcej wiadomości znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Jak opisuje belsat.eu i niezależny kanał Nexta, na nagraniach widać, jakich granatów hukowych używano podczas starć. Mają być to granaty P1 wyprodukowane przez czeską firmę ZEVETA Bojkovice A.S.

Jak podaje Nexta, dokładnie takich granatów używały tamtejsze jednostki wojskowe i milicyjne podczas tłumienia protestów po wyborach 2020 roku.

Aktualny kryzys migracyjny wywołał i eskaluje reżim Aleksandra Łukaszenki i podległe mu służby. Celem tych działań jest destabilizacja sytuacji w Polsce, wywarcie politycznego nacisku na całą Unię Europejską. W obliczu realnej groźby pogorszenia sytuacji na polsko-białoruskiej granicy publikujemy:

„Apel Grupy Granica o utworzenie korytarza humanitarnego

W związku z rosnący ryzykiem eskalacji przemocy na granicy polsko-białoruskiej Grupa Granica wystosowała apel do instytucji krajowych i międzynarodowych, w tym ONZ, Rzecznika Praw Obywatelskich czy OBWE. Działacze apelują o monitorowanie sytuacji i wywieranie nacisku na polskie władze, aby te natychmiast zapewniły na granicy pomoc humanitarną i medyczną. Zaapelowano również do rządu o utworzenie korytarza humanitarnego.

Zamiast nielegalnych wywózek, przemocy i ignorowania kryzysu humanitarnego domagamy się ochrony życia i zdrowia, sprzeciwu wobec tortur oraz ochrony i respektowania praw osób migrujących. Mamy jako państwo obowiązek zapewnić pomoc osobom wykorzystywanym przez reżim Łukaszenki – ochronę międzynarodową dla osób uciekających przed przemocą, prześladowaniami czy wojną, a dla pozostałych bezpieczny powrót do domu. To nie tylko nakaz moralny, ale też obowiązek wynikający z prawa międzynarodowego.

W obliczu realnej groźby eskalacji sytuacji na granicy apelujemy do rządzących oraz do Straży Granicznej, MSWiARP oraz Wojsk Obrony Terytorialnej o przestrzeganie podstawowych zasad humanitaryzmu, podjęcie działań mających na celu ratowanie życia i zdrowia osób migrujących, czyli kobiet, dzieci, osób starszych i mężczyzn, które uciekają z krajów objętych konfliktami, prześladowaniami i destabilizacją.

Na granicy Polski nie może dochodzić do przemocy ani przypadków naruszenia praw człowieka, które obserwujemy od tygodni. Bezpieczna granica to taka, na której osoby migrujące mogą liczyć na ochronę. To taka, na której nikt nie umiera.”

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com