Rosja. Media: atak dronów na zakład w Taganrogu, gdzie są remontowane samoloty A-50

Fot. mil.ru

Ukraińskie drony zaatakowały w nocy z piątku na sobotę miasta Taganrog i Kursk w Rosji. Celem ataku był między innymi zakład, gdzie są remontowane samoloty wczesnego ostrzegania A-50 – poinformowały rosyjskie kanały na Telegramie. Władze w obwodzie rostowskim potwierdziły doniesienia o ataku, nie ujawniając dalszych szczegółów.

„Taganrog został masowo zaatakowany przez drony. Nalot trwał od jednej do półtorej godziny. Według doniesień celem ataku był zakład lotniczy Berijewa” – napisał rosyjski kanał na Telegramie ASTRA.

Zakład Berijewa znajduje się w południowej części miasta Taganrog, w pobliżu lotniska. W przedsiębiorstwie są produkowane wielozadaniowe samoloty-amfibie Be-200, w miejscu tym są także dokonywane remonty samolotów wczesnego ostrzegania A-50 (w kodzie NATO: Mainstay).

Mieszkańcy blisko 250-tysięcznego miasta słyszeli wiele eksplozji. Świadkowie relacjonowali, że drony nadlatywały grupami.

Doniesienia władz

Gubernator obwodu rostowskiego Wasilij Gołubiew poinformował, że „według wstępnych danych, w wyniku masowego ataku dronów na Taganrog nie było ofiar śmiertelnych”. Urzędnik podał, że ranna została jedna osoba, funkcjonariusz Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, który brał udział w usuwaniu skutków nalotu.

W piątkowym komunikacie resortu obrony w Moskwie podano, że „w nocy nad Rosją przechwycono i zniszczono 47 dronów: jeden nad obwodem biełgorodzkim, dwa – nad kurskim, trzy – nad wołgogradzkim i 41 nad obwodem rostowskim”.

Zestrzelone rosyjskie samoloty

Ukraińskie siły lotnicze poinformowały wcześniej, że w lutym armia rosyjska straciła 13 samolotów bojowych. Pod koniec zeszłego miesiąca nad Krajem Krasnodarskim (położonym nad Morzem Czarnym i Morzem Azowskim) został zestrzelony drugi samolot wczesnego ostrzegania A-50. Pierwsza taka maszyna została strącona w połowie stycznia nad Morzem Azowskim. Rosyjskie siły lotnicze używały tych maszyn do prowadzenia rozpoznania i korygowania celów na froncie.

W piątek dowódca ukraińskich sił powietrznych Mykoła Ołeszczuk poinformował, że samoloty A-50 „przestały się pojawiać nad Morzem Azowskim”.

Generał napisał na kanale Telegram, że „po znaczących stratach samolotów Rosjanie zmniejszyli liczbę ataków powietrznych z zastosowaniem kierowanych bomb lotniczych. Na Morzu Azowskim i na innych kierunkach nadal nie ma samolotów radarowych, co ogranicza zdolność wroga do prowadzenia rozpoznania radarowego”.

Na początku marca ukraiński portal wojskowy Defense Express szacował, że armia rosyjska dysponuje sześcioma sprawnymi samolotami A-50. Maszyny te produkowano w zakładzie w Taganrogu na podstawie transportowych samolotów Ił-76.

Źródło: TVN24.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com