Rosjanie zaatakowali Lwów. Chmura dymu przy granicy z Polską

Rosjanie zaatakowali zachodnią Ukrainę, celem ataku był m.in. magazyn przemysłowy. We Lwowie pracuje obrona powietrza, ludność cywilna proszona jest o ukrycie się w schronach. – Spod gruzów zniszczonego budynku wydobyto dwoje cywilów, kobietę i mężczyznę – poinformował Maksym Kozycki, szef lwowskiej Regionalnej Administracji Wojskowej.

W nocy z poniedziałku na wtorek Rosja przypuściła atak powietrzny za zachodni Lwów, około 70 km od polskiej granicy. Miastem wstrząsnęły eksplozje – podali lokalni urzędnicy w mediach społecznościowych. Agresorzy użyli dronów.Zarówno mer Lwowa Andrij Sadowy, jak i gubernator regionu Maksym Kozicki wezwali ludzi do pozostania w schronach, ponieważ spodziewane są kolejne ataki. 
– We Lwowie pracuje obrona przeciwlotnicza – poinformował Sadowy. Poprosił także, aby nie fotografować i nie filmować ataku.

Celem ostrzału był magazyn przemysłowy. Na terenie tego obiektu wybuchł pożar. Spod gruzów zniszczonego budynku wydobyto dwoje cywilów, kobietę i mężczyznę. Według wstępnych ustaleń kobieta nie doznała żadnych obrażeń, natomiast mężczyzna trafił do szpitala – relacjonował Maksym Kozycki, szef lwowskiej Regionalnej Administracji Wojskowej.

Mężczyzna, który ucierpiał, ma otwarte złamanie kończyny i przebywa w szpitalu; jego stan zdrowia jest oceniany jako poważny.

W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z miasta. Nad Lwowem unosi się chmura dymu.

Jak informowały ukraińskie media, w nocy do eksplozji doszło także w Krzywym Rogu, Odessie, Kramatorsku, Słowiańsku i Charkowie. Obecnie brak doniesień o ofiarach śmiertelnych wśród cywilów.

Alarm przeciwlotniczy utrzymuje się w większości zachodnioukraińskich obwodów.

interia.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com