Syn z okupowanego Krymu bombarduje własną matkę
Trudno uwierzyć w tę historię, ale nawet takie szaleństwo jest „normą życia” dla żołnierzy Putina.
Rosyjski pilot z czasowo okupowanego Krymu nie widział niczego zbrodniczego w celu zbombardowania ludności cywilnej Ukrainy. Pomimo tego, że jego rodzice faktycznie mieszkają w centrum państwa – w Kremenczugu w obwodzie połtawskim.
Trudno zrozumieć emocje rodziców, którzy słyszą dźwięk syren alarmowych i zrozumieć, że to ich syn-pilot atakuje Ukrainę…
Matka dowiedziała się z ukraińskich wiadomości, że samolot został zestrzelony, a rosyjski pilot dostał się do niewoli.
Jest zraniona i zawstydzona, że nie mogła wychować godnej osoby.
Teraz śledczy SBU i funkcjonariusze kontrwywiadu rozmawiają z okupantem, który został zestrzelony nad Mikołajowem 5 marca. Zostanie pociągnięty do odpowiedzialności za to, co zrobił zgodnie z prawem!