Trump wyśmiał propozycję Putina. „Zrób mi przysługę”

Fot. REUTERS/Evelyn Hockstein // Fot. REUTERS/Alexander Kazakov

– Zrób mi przysługę i zajmij się mediacjami w swojej wojnie – tak Donald Trump powiedział Władimirowi Putinowi w ich rozmowie telefonicznej. Prezydent USA opowiedział o tym dziennikarzom w Białym Domu.

Rozmowa Trump-Putin i propozycja mediacji w wojnie Izraela i Iranu

Prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji rozmawiali telefonicznie we wtorek, 17 czerwca. Donald Trump zrelacjonował jej fragmenty na konferencji prasowej w Białym Domu. Temat wojny w Ukrainie rozpoczął od stwierdzenia, że „Rosjanie i Ukraińcy są głupi”. Podkreślił ponownie, że wojna nigdy by nie wybuchła, gdyby to ok był prezydentem USA. – Putin nigdy, by tego nie zrobił. Rozmawiałem z nim ostatnio. I on w zasadzie zaproponował mediacje między Iranem i Izraelem – powiedział Trump. – Ja mu na to odparłem: „Zrób mi przysługę i zajmij się mediacjami w swojej wojnie. Mediuj w sprawie Rosji, Władimir. O to pomartwisz się później” – zrelacjonował Trump. Jego zdaniem w Ukrainie i Rosji „zginęło o wiele więcej osób, niż jest to określone w oficjalnych raportach”. 

Kreml wyjaśnił Trumpa

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ocenił, że słowa Donalda Trumpa „o rozmowie z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem miały charakter przenośny”. Rosyjskie agencje informacyjne pominęły tę wypowiedź amerykańskiego przywódcy i nie napisały o niej w ogóle. Tymczasem sam Putin zgłosił w czwartek (19 czerwca) gotowość do bezpośrednich rozmów z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Putin stwierdził, że jest gotowy odebrać telefon, jeśli szef niemieckiego rządu do niego zadzwoni. Równocześnie przestrzegł, że Niemcy nie mogą być pośrednikiem w negocjacjach dotyczących zakończenia wojny w Ukrainie, ponieważ rząd w Berlinie angażuje się w pomoc jednej ze stron.

Wojna w Ukrainie. Szturm piechoty 

Ukraiński Sztab Generalny poinformował w czwartkowym raporcie, że w ciągu ostatniej doby doszło do 163 starć bojowych z Rosjanami, którym „nie udało się osiągnąć znaczących sukcesów”. Rosjanie około 30 razy szturmowali na sumskim odcinku frontu i około 100 razy w obwodzie donieckim – w kierunku Pokrowska i Kostiantyniwki. Jak zauważył ekspert wojskowy Ołeksandr Kowałenko, na froncie Rosjanie starają się oszczędzać swoje pojazdy pancerne. Dodał, że dla Rosjan czołgi, wozy bojowe i transportery opancerzone stają się coraz bardziej deficytowe, a do szturmów wykorzystują motocykle, quady, a nawet samochody osobowe. Szturmy rosyjskiej piechoty wspierane są za to z powietrza. Ostatniej doby rosyjska armia na całej linii frontu użyła około 60 kierowanych bomb i ponad 3 tysięcy małych dronów.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 84
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com