Rosyjscy zbrodniarze zaatakowali Dniepr. Są ofiary…

twitter.com/@nexta_tv
Co najmniej jedna osoba zginęła, zaś 23 zostało rannych w wyniku dzisiejszego rosyjskiego ataku rakietowego na klinikę w Dnieprze w środkowo-wschodniej Ukrainie. Wśród rannych jest dwoje dzieci. Los czterech osób jest nieznany…
O ataku, do którego doszło przed południem, poinformował m.in. prezydent Wołodymyr Zełenski.
„Atak rakietowy na klinikę w mieście Dniepr. Według obecnych informacji jedna osoba zginęła, a 15 zostało rannych. Na miejscu trwa likwidacja następstw ostrzału i akcja ratownicza. Zaangażowane zostały wszystkie niezbędne służby”
– pisał szef państwa w Telegramie po uderzeniu.
„Rosyjscy terroryści po raz kolejny potwierdzają swój status bojowników ze wszystkim co ludzkie i uczciwe” – podkreślił Zełenski.
Szef Dniepropietrowskiej Wojskowej Administracji Obwodowej Serhij Łysak podał później, że po ataku rosyjskich rakiet hospitalizowano 23 osoby.
„Już 23 rannych w Dnieprze. 21 rannych w szpitalu. Zginął 69-letni mężczyzna. Przechodził obok, gdy rakieta rosyjskich terrorystów trafiła w miasto”
– napisał w Telegramie.
„Wśród rannych w Dnieprze jest dwójka dzieci. Chłopcy trzy i sześć lat. Obaj hospitalizowani. Lekarze oceniają ich stan jako średni. Hospitalizowano także 11 dorosłych. Dwoje w stanie ciężkim” – informował wcześniej Łysak.
Szef obwodowej administracji wojskowej powiadomił ponadto, iż w wyniku ataku w klinice wybuchł pożar, który objął 1 tys. m powierzchni. „Trwają poszukiwania człowieka, który może znajdować się pod gruzami” – relacjonował.
Według ukraińskiego rzecznika praw człowieka Dmytra Łubinca poszukiwane są ogółem cztery osoby.
„Rosja walczy z ludnością cywilną i uderza rakietami i bombami lotniczymi w cywilne obiekty”
– skomentował w Telegramie.