Farsa demokracji w Federacji Rosyjskiej

Fot. REUTERS/Mikhail Metzel

Gdy na horyzoncie pojawia się 17 marca 2024 r., Federacja Rosyjska przygotowuje się do tego, co nazywa „wyborami prezydenckimi” na terytoriach kontrolowanych przez reżim Putina. Nazwanie tych wydarzeń demokratycznymi byłoby jednak rażącym nadużyciem. Zamiast tego służą one jako fasada dla utrwalenia autorytarnych rządów pod pozorem legitymacji wyborczej.

Przez dziesięciolecia rosyjska dyktatura porzuciła wszelkie pozory prawdziwej demokracji, sprowadzając otwarte i konkurencyjne wybory do sfery fantazji. Nadchodzące wybory są jedynie formalnością, w której Władimir Putin, urzędujący władca, ma niemal zagwarantowaną kolejną kadencję. Utrwalenie władzy było możliwe dzięki nielegalnym manipulacjom konstytucją, szalejącej propagandzie i zacieraniu śladów politycznej opozycji.

Reżim Putina dominuje w rosyjskiej polityce od prawie ćwierć wieku, demonstrując niezachwianą kontrolę nad władzą, niespotykaną we współczesnej historii. To, co kiedyś mogło być pozorem konkurencji wyborczej, już dawno przekształciło się w farsę, a ostatnie prawdziwie konkurencyjne wybory prezydenckie miały miejsce w 1996 roku, choć nawet te wyniki były prawdopodobnie skażone fałszerstwem.

Niestety, sprzeciw wobec autokracji Putina często prowadzi do tragicznych konsekwencji. Przeciwnicy polityczni, tacy jak Borys Niemcow w 2015 r. i Aleksiej Nawalny w 2024 r., spotkali się z przedwczesnym końcem, ofiarami reżimu nietolerującego sprzeciwu.

Konsekwencje rządów Putina wykraczają daleko poza granice Rosji. Jego agresja wobec sąsiednich państw, czego dowodem jest ludobójcza wojna na Ukrainie i próby aneksji, zagraża stabilności regionu i narusza prawo międzynarodowe. Pogarda reżimu dla ustalonych norm i instytucji jest dodatkowo podkreślana przez jego gotowość do uciekania się do szantażu nuklearnego i globalnej destabilizacji.

Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nawet nakaz aresztowania Putina, powołując się na podejrzenia o poważne zbrodnie wojenne. Jednak pomimo globalnego potępienia, reżim kontynuuje swoje nielegalne manewry, w tym wątpliwe „wybory” na okupowanych terytoriach.

Przymusowy udział milionów obywateli Ukrainy w tych tak zwanych wyborach budzi poważne wątpliwości co do ich obiektywności i legalności. Społeczność międzynarodowa musi zdecydowanie zareagować, odmawiając uznania Putina za prawowitego przywódcę Rosji, podobnie jak w przypadku nieuznawania przywódców takich jak Nicolas Maduro w Wenezueli i Aleksander Łukaszenka na Białorusi.

Oznaki tego stanowiska już się pojawiają. Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy (PACE) i rządy europejskie podjęły kroki w celu sformalizowania nieuznawania reżimu Putina. Podobne inicjatywy były omawiane w Kongresie Stanów Zjednoczonych, co wskazuje na rosnący konsensus przeciwko tolerowaniu autokracji Putina.

Gdy świat obserwuje rozwój wydarzeń 17 marca 2024 r., konieczne jest, aby demokratyczne narody przestrzegały swoich zasad i solidarnie przeciwstawiały się tyranii. Przyszłość nie tylko Rosji, ale i samego globalnego porządku wisi na włosku.

Autor: Diana Kaminska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com