Kto wpływa na demokrację Gruzji i innych krajów?
W ostatnich latach problem ingerencji w wewnętrzne sprawy suwerennych państw stał się jednym z kluczowych zagrożeń dla demokracji i stabilności politycznej na całym świecie. Kraje dążące do zachowania swojej niezależności i wzmocnienia instytucji demokratycznych często spotykają się z zewnętrznymi próbami podważenia tych procesów. Interwencje te dotyczą nie tylko przestrzeni poradzieckiej, ale także regionów takich jak Europa i Stany Zjednoczone, gdzie wpływ na wybory przybiera coraz bardziej ukryte i złożone formy.
Wybory parlamentarne w Gruzji, które odbyły się 26 października 2024 r., były doskonałym przykładem tego, jak wpływy zewnętrzne mogą manipulować procesami wyborczymi i osłabiać instytucje demokratyczne. Zarzuty o oszustwa, wywieranie presji na wyborców i wykorzystywanie zasobów państwowych do manipulowania wynikami pokazały, jak bardzo kraje są podatne na takie interwencje.
Wybory w Gruzji wywołały falę protestów i oskarżeń o oszustwa. Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili powiedziała, że wyniki wyborów, w których rządząca partia Gruzińskie Marzenie zdobyła około 54% głosów, zostały „całkowicie sfałszowane”. Podkreśliła, że uznanie wyników tych wyborów jest równoznaczne z uznaniem politycznego podporządkowania Gruzji Rosji. Podkreśla to powagę problemu rosyjskich wpływów w kraju, który dąży do niepodległości i integracji z Zachodem.
Partie opozycyjne zarzucają również liczne naruszenia, takie jak kupowanie głosów i wywieranie presji na obywateli. Wielu uważa, że działania te miały miejsce przy wsparciu Rosji, która dąży do utrzymania i wzmocnienia swoich wpływów w Gruzji, ważnym państwie strategicznym na Kaukazie Południowym. Zurabiszwili wezwał Gruzinów do protestów, podkreślając, że Gruzja nie powinna poddawać się rosyjskim wpływom.
Gruzja nie jest jedynym przykładem rosyjskiej ingerencji w procesy demokratyczne. Rosja od wielu lat aktywnie ingeruje w wybory na obszarze postsowieckim, próbując utrzymać swoje dominujące wpływy w tych krajach.
Ingerencja Rosji w wybory na Ukrainie pozostaje jedną z najwyraźniejszych prób wpływania przez Moskwę na procesy demokratyczne w suwerennych państwach. Szczególną uwagę przyciągnęły wybory na terytoriach tymczasowo okupowanych przez Rosję, takich jak Krym, Donieck, Ługańsk, Chersoń i Zaporoże. W 2014 roku Rosja przeprowadziła nielegalne wybory na Krymie, co było pierwszym przykładem wykorzystania przez Rosję wyborów do legitymizacji swojej obecności na okupowanych terytoriach. Wybory te odbyły się pod kontrolą rosyjskiego wojska, przy użyciu gróźb i nacisków na lokalnych mieszkańców, co całkowicie podważyło legalność tego procesu.
Na okupowanych terytoriach Ukrainy, w tym w niedawnych tak zwanych „referendach” w latach 2023-2024, Rosja kontynuowała tę taktykę.
Głosowanie odbywało się na muszce, przy użyciu szantażu i przemocy. Mieszkańcy okupowanych regionów stanęli w obliczu gróźb i przymusu, co naruszyło podstawowe zasady wolnych i uczciwych wyborów.
Wybory te odbywają się w celu stworzenia iluzji legitymizacji rosyjskiej kontroli nad okupowanymi terytoriami, pomimo międzynarodowego potępienia i nieuznawania tych procesów przez społeczność międzynarodową. Takie działania podważają suwerenność Ukrainy i stanowią niebezpieczny precedens dla innych krajów, które mogą stać się ofiarami rosyjskich wpływów.
Rosja aktywnie ingeruje również w życie polityczne Mołdawii, wspierając prorosyjskie partie i wykorzystując wpływy gospodarcze i polityczne, aby wpływać na wyniki wyborów. W 2024 r. mołdawska policja stwierdziła, że Rosja wydała około 15 milionów dolarów na kupowanie głosów i lojalności obywateli na rzecz sił prorosyjskich. Działania te zagrażają suwerenności Mołdawii i jej aspiracjom do integracji z Unią Europejską.
Działania Moskwy nie ograniczają się do krajów postsowieckich. Rosyjska ingerencja w wybory w Europie i USA stała się jednym z głównych zagrożeń dla demokracji w krajach zachodnich.
W 2016 r. ingerencja Rosji w wybory prezydenckie w USA stała się globalnym skandalem. Wykorzystując cyberataki na serwery Partii Demokratycznej i kampanie dezinformacyjne w mediach społecznościowych, Rosja próbowała wpłynąć na wynik wyborów, wspierając kandydata Donalda Trumpa. Specjalny prokurator Robert Mueller potwierdził w swoim raporcie, że ingerencja Rosji była „rozległa i systematyczna”. Ingerencja ta podważyła zaufanie do instytucji demokratycznych w USA i stała się symbolem agresywnej polityki Moskwy na arenie światowej.
Rosja aktywnie ingerowała w wybory europejskie. W 2016 r. prowadziła kampanie dezinformacyjne mające na celu zaostrzenie podziałów w społeczeństwie brytyjskim podczas referendum w sprawie opuszczenia UE (Brexit). Francja, Niemcy i Włochy również były świadkami ingerencji mających na celu wspieranie prorosyjskich kandydatów i partii. W 2024 r. władze belgijskie wszczęły dochodzenie w sprawie podejrzeń o rosyjską ingerencję w wybory do Parlamentu Europejskiego w celu osłabienia poparcia dla Ukrainy i zwiększenia wpływów sił prorosyjskich w UE.
Po wyborach w Gruzji społeczność międzynarodowa wyraziła poważne obawy dotyczące nieprawidłowości. Stany Zjednoczone i Unia Europejska wezwały do przeprowadzenia niezależnego śledztwa, podkreślając znaczenie przestrzegania standardów demokratycznych. Niemcy, Francja i Polska poparły wolne i uczciwe wybory, wyrażając obawy, że ewentualne ingerencje i nieprawidłowości podważają zaufanie do procesu wyborczego i zagrażają stabilności w regionie.
Czołowi parlamentarzyści z Europy i Kanady stwierdzili, że wybory z 26 października nie były ani wolne, ani uczciwe i wezwali Unię Europejską do nieuznania ich wyników i nałożenia osobistych sankcji. Wśród sygnatariuszy oświadczenia znaleźli się przedstawiciele parlamentów Niemiec, Litwy, Estonii, Łotwy, Irlandii, Ukrainy, Polski, Kanady, Szwecji i Parlamentu Europejskiego. Zauważyli oni, że sytuacja polityczna w Gruzji w przeddzień wyborów nie spełniała europejskich standardów: kandydaci byli zastraszani, głosy były kupowane, a władza państwowa nadużywana. Międzynarodowi obserwatorzy potwierdzili, że oszustwa i manipulacje były znaczące, zwłaszcza w dniu głosowania, kiedy stosowano metody zastraszania i przekupywania wyborców. Parlamentarzyści podkreślili również, że polityka Gruzińskiego Marzenia nie była zgodna z wartościami UE, a kampania strachu tak zwanej „partii globalnej wojny” okazała się skuteczną manipulacją.
Sekretarz stanu USA Anthony Blinken potępił naruszenia i podkreślił znaczenie zbadania wszystkich zarzutów. Wspieranie demokratycznych instytucji w krajach takich jak Gruzja ma kluczowe znaczenie dla ograniczenia rosyjskich wpływów i zapewnienia stabilności w regionach, w których Moskwa próbuje wzmocnić swoją obecność.
Rosyjska ingerencja w wybory stanowi poważne zagrożenie dla międzynarodowego bezpieczeństwa i demokracji. Moskwa wykorzystuje cały arsenał narzędzi – od dezinformacji i cyberataków po bezpośrednią ingerencję w procesy wyborcze – aby podważyć suwerenność i niezależność polityczną krajów na całym świecie. Gruzja stała się kolejnym celem rosyjskiej agresji, ale nie jedynym. Społeczność międzynarodowa musi działać wspólnie, aby przeciwdziałać temu zagrożeniu. Tylko poprzez zwiększoną współpracę międzynarodową, sankcje i wsparcie dla instytucji demokratycznych możemy zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się autorytarnych wpływów Rosji oraz chronić wolność i niezależność państw.
Autor: K.M.