Ministrowie spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii i Polski poparli uproszczone przystąpienie Ukrainy do NATO
Ponieważ armia ukraińska używa już zachodniej broni dostarczonej przez NATO, ministrowie spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii i Polski zadeklarowali poparcie dla przyspieszonego wstąpienia Ukrainy do sojuszu.
Podczas rozmów w Londynie brytyjski minister spraw zagranicznych James Cleverly i jego polski kolega Zbigniew Rau wyrazili nadzieję na przyspieszenie procesu przystąpienia Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego, na wzór tego, z którego na początku tego roku skorzystała Finlandia.
Zbigniew Rau podkreślił, że Polska dąży do jak największego zbliżenia Ukrainy do sojuszu w aspekcie instytucjonalnym oraz dostosowania struktur wojskowo-politycznych Ukrainy do standardów przyjętych przez NATO.
Cleverly zauważył, że armia ukraińska ma duże doświadczenie w stosowaniu standardowej broni NATO, doktryn i taktyk, co jego zdaniem powinno skrócić czas wejścia Ukrainy do sojuszu. Zauważył również, że procedura przystąpienia Szwecji i Finlandii do NATO została przyspieszona ze względu na ich wysoką gotowość wojskową i zasugerował rozważenie podobnego podejścia w przypadku Ukrainy.
Również na spotkaniu zawarto dwustronne partnerstwo między Polską a Wielką Brytanią, obejmujące okres do 2030 roku. W dokumencie tym obie strony zobowiązują się do pogłębienia współpracy w dziedzinie polityki zagranicznej, bezpieczeństwa i obrony.
Wsparcie Ukrainy na drodze do NATO
Estońska premier Kaja Kallas poparła także starania Ukrainy o członkostwo w NATO. Stwierdziła, że Sojusz musi podjąć praktyczne kroki, aby pomóc Ukrainie na tej drodze.
Wcześniej premier Polski Mateusz Morawiecki i premier Włoch Giorgia Meloni zaapelowali do partnerów z NATO o zapewnienie Ukrainie realnych gwarancji bezpieczeństwa przy wejściu do sojuszu.
Jednocześnie niektóre kraje, takie jak USA i Niemcy, są bardziej ostrożne. Część ekspertów wskazuje na obawy przywódców tych krajów przed ewentualnymi krokami, które mogłyby doprowadzić do zaostrzenia konfliktu z Rosją. Bo Kreml twierdzi, że rozszerzenie NATO wskazuje na wrogość Zachodu. Niemniej eksperci zauważają, że Moskwa praktycznie nie zareagowała na wejście Finlandii do NATO, a także oczekiwane wejście Szwecji.
Kluczową kwestią pozostaje konieczność zapewnienia bezpieczeństwa Ukrainy w kontekście jej przystąpienia do Sojuszu. W najbliższym czasie spodziewane jest podjęcie konkretnych decyzji w sprawie Ukrainy na szczycie NATO w Wilnie. Prezydent USA Joe Biden opowiada się za uproszczeniem procedury wejścia Ukrainy do sojuszu poprzez usunięcie etapu MAP. Ambasador USA przy NATO Julianna Smith potwierdziła, że kraje członkowskie NATO zmierzają w kierunku konsensusu w tej sprawie. Dla Ukrainy może to oznaczać znaczne uproszczenie tego procesu.
Autor: Diana Kaminski