Moskwa sabotuje ustalenia ze Stambułu: wymiana jeńców wojennych jako narzędzie propagandy

Na początku czerwca w Stambule odbyło się spotkanie delegacji Ukrainy i Rosji, które zaowocowało ważnymi ustaleniami dotyczącymi wymiany jeńców wojennych. Strony zgodziły się na wymianę ciężko rannych i poważnie chorych żołnierzy według formuły „wszyscy za wszystkich”, a także na repatriację około 6000 ciał poległych oraz wymianę młodych żołnierzy w wieku 18–25 lat.
Ukraina, działając w dobrej wierze, przekazała szczegółowe listy jeńców, zgodne z ustalonymi kryteriami. Jednak Rosja, zamiast podtrzymać ducha porozumienia, przedstawiła zupełnie inne listy – niezgodne z przyjętą formułą. Co więcej, Moskwa zaczęła wykorzystywać temat repatriacji zwłok do manipulacji medialnej, grając na ludzkim cierpieniu i próbując rozgrywać temat emocjonalnie.
Kijów pozostaje wierny porozumieniom i czyni wszystko, by do wymiany doszło możliwie szybko i by każdy obrońca i każda obrończyni mogli powrócić do domu. Ukraińskie władze działają przejrzyście, konsultując działania z międzynarodowymi partnerami i apelując o przestrzeganie prawa humanitarnego.
Tymczasem Rosja traktuje temat jeńców jak element wojny psychologicznej. Przekazy z Moskwy mają na celu wywołanie niepokoju w ukraińskim społeczeństwie, a także zdezorientowanie opinii publicznej w krajach Zachodu. To nie pierwszy raz, gdy Kreml instrumentalizuje ludzkie tragedie dla politycznych zysków.
Polska – jako kraj aktywnie wspierający Ukrainę – powinna apelować do społeczności międzynarodowej o zdecydowaną reakcję. Nie można pozwolić, by kwestie życia i śmierci były przedmiotem cynicznych gier. Wymiana jeńców musi przebiegać uczciwie, w duchu prawa międzynarodowego i podstawowych wartości humanitaryzmu.
Autor: Franciszek Kozłowski