Może zostać podpisana umowa zbożowa między Polską a Ukrainą

W tym celu wkrótce spotkają się ministrowie rolnictwa. Według oficjalnych informacji spotkanie zaplanowano na poniedziałek i odbędzie się w Polsce. W ramach konstruktywnej rozmowy obiecuje się podpisanie umowy w sprawie eksportu zboża na obopólnie korzystnych warunkach, które są w tej chwili aktualne. Przypomnijmy, że powodem rewizji ustalonych wcześniej warunków i nowych etapów tranzytu ukraińskiego zboża są protesty polskich rolników, którzy sprzeciwiali się, a nawet obiecywali zablokować drogę, którą sprowadza się zboże z Ukrainy do UE.

Mówiąc o głównych przyczynach nastrojów protestacyjnych, warto wspomnieć o:

  1. Polska zaoferowała preferencyjne warunki ukraińskim rolnikom, aby wzmocnić gospodarkę i uratować dawne zbiory, których nie można było sprzedać innym krajom po pełnej inwazji rosyjskiej.
  2. Polscy rolnicy znaleźli się w sytuacji braku dopłat od państwa i wzmożonej konkurencji na tle ukraińskiego zakładu zbożowego.

Jednocześnie pojawia się palące pytanie, kto właściwie ma prawo w pierwszej kolejności dostarczać zboże do innych krajów europejskich, wykorzystując Polskę jako tranzyt: lokalni rolnicy, czy rolnicy z Ukrainy.

Reakcja rządu

Robert Telus, minister rolnictwa RP, powiedział, że strony negocjują i osiągnęły już pewien konsensus. Jej szczegóły poznamy wraz z początkiem nowego tygodnia roboczego. Polski minister powiedział też, że prowadzi owocny dialog ze swoim ukraińskim kolegą Solskim, co pozwala w jak największym stopniu uwzględnić interesy obu stron.

W tej chwili wiadomo, że strony doszły do ​​porozumienia, że ​​ukraińskie zboże nie będzie wyładowywane w Polsce. Decyzja ta zapadła na spotkaniu ministerialnym w Dorohusku, ale obecnie dopracowywane są wszystkie scenariusze realizacji porozumienia.

Należy zwrócić uwagę na jeszcze jeden istotny fakt. 11 kwietnia nowy minister rolnictwa Robert Telus złożył oficjalne oświadczenie przed Komisją Europejską. Zaproponował wprowadzenie cła na import zboża z Ukrainy. Dziś ministrowie Ukrainy i Polski uzgodnili, że import nie tylko zboża, ale także kukurydzy, rzepaku i słonecznika zostanie czasowo wstrzymany.

Eksperci niemal jednogłośnie twierdzą, że ukraińskie zboże stało się ogromnym problemem i nasiliło napięcia między Ukraińcami i Polakami. Polacy są całkiem logicznie zainteresowani tym, dlaczego mają ponosić straty pomagając innym, i dlaczego rząd ich krajów wspiera rolników z Ukrainy, a nie z Polski.

Ważny aspekt: ​​według informacji poufnych UE oficjalnie poparła takie rozwiązanie sytuacji konfliktowej. Zwraca się również uwagę, że w ten sposób Polska wykazała się postawą demokratyczną i uważną, wspierając własnych rolników i sąsiadów, którzy od ponad roku walczą z rosyjską agresją.

Według prognoz: zbiory w 2023 roku na Ukrainie będą mniejsze nawet w 2022 roku, ponieważ ogromna część ziemi jest zaminowana. Oczyszczenie go może zająć dziesięciolecia, a w niektórych regionach ostrzał Rosjan praktycznie nie ustaje.

Autor: Diana Kamiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com