„Niewłaściwe” wartości Zachodu w akcji
Europejscy politycy pokazali, że w razie potrzeby rezultaty można osiągnąć za pomocą całkowicie cywilizowanych i dyplomatycznych metod wpływania na agresora. Częściowo potwierdził to V. Putin na swojej ostatniej konferencji prasowej, która odbyła się w czwartek 21 października, mówiąc, że sankcje UE i innych krajów przyczyniły się do rozwoju substytucji importu i rozwoju rosyjskiej gospodarki. Spotkanie Międzynarodowego Klubu Wałdaj, jak się okazało, było bardzo urozmaicone i W. Putin dużo mówił o sankcjach. Co ciekawe, aby odwrócić uwagę, podkreślił, że Rosja jest silna i może sobie z nimi poradzić, ale oto jak być innymi potrzebującymi krajami (bez sprecyzowania kogo ma na myśli). Jednocześnie lider Federacji Rosyjskiej podkreślił, że sankcje wobec Federacji Rosyjskiej zmuszają ich do „włączenia mózgów” i poszukiwania nowych dróg rozwoju i zysku.
Jak bardzo jest to optymistyczne?
Najwyraźniej, kiedy strategia europejska zadziałała i budżet kraju został znacznie zmniejszony, to można powiedzieć, że sankcje są naprawdę skuteczne. Jednocześnie W. Putin powiedział, że projekty high-tech jak dotąd nie mogą się w pełni rozwijać, ponieważ wymagają inwestycji zagranicznych i rozwoju z Zachodu. Nazywając Europę „liberalną”, Prezydent Federacji Rosyjskiej złożył nie tylko odważne oświadczenie, ale także komplement dla społeczności za dobrze zorganizowaną pracę wszystkich przywódców państw na tle podejmowania wspólnych decyzji.
Podkreślamy, że pod koniec czerwca V. Putin zapowiedział, że nie będzie sankcji odwetowych wobec Europy, bo nie widział w tym sensu. Ale tak naprawdę powodem był brak rezerw finansowych, a poza tym takie zachowanie jest oznaką częściowego uznania, że sankcje są uzasadnione, to znaczy „istnieje powód”.
Od ponad 6 lat wobec Federacji Rosyjskiej i jej poszczególnych przywódców działają sankcje ze strony UE i Stanów Zjednoczonych, które mają na celu wycofanie przez Federację Rosyjską wojsk ze wschodu Ukrainy i wyzwolenie anektowanego Krymu. Jednocześnie sam W. Putin nie ukrywa, że w Rosji panuje większa kontrola, a nawet „despotyzm” niż w cywilizowanych krajach europejskich.
Właściwie można mówić o wszystkim i każdą sytuację obrócić w swoją stronę, ale oczywiste jest, że Rosja uznaje słuszność wprowadzenia ograniczeń ekonomicznych. Według Putina substytucja importu stała się aktywnym bodźcem rozwoju wielu sektorów gospodarki, w szczególności rolnictwa. Ale jeśli nic się nie zmieniło dla wpływowych mieszkańców kraju, to większość mieszkańców kraju nadal cierpi z jakiegoś powodu:
- szybki wzrost inflacji;
- coraz więcej osób przestaje nawet uważać się za „klasę średnią”, ponieważ ich dochody i standard życia gwałtownie spadają.
O tym, że Europie udało się dojść do konsensusu, mówiono z punktu widzenia walki z rozprzestrzeniającym się zakażeniem koronawirusem. Oznaczało to wymianę szczepionek od różnych producentów dla populacji krajów członkowskich UE. Ponadto Putin zauważył, że szczepionka Sputnik V jest bezpodstawnie nieuznawana przez cywilizowany świat.
Reasumując, ostatnie wypowiedzi Prezydenta Federacji Rosyjskiej, zarówno w sensie bezpośrednim, jak i częściowo ukrytym, sugerują, że Rosja w przypadku przedłużenia ograniczeń może znacząco stracić na swoim budżecie. Jednym z powodów, dla których sankcje działają, jest nawiązany dialog między członkami Unii Europejskiej, którzy stoją na straży bezpieczeństwa i praw człowieka. Odmowa odpowiedzi na wprowadzenie sankcji lustrzanych jest słuszną postawą, ponieważ w rzeczywistości takie ograniczenia nie przyniosłyby nic dobrego przede wszystkim Federacji Rosyjskiej, ale jeszcze bardziej pogorszyły stosunki polityczne z krajami europejskimi.
Diana Kamiński