Nowa prowokacja: w Krakowie wandale pomalowali pomnik na niebiesko i żółto

W nocy z 5 na 6 listopada nieznani wandale namalowali w centrum Krakowa pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego i legionistów. Posągi zostały pomalowane na żółto i niebiesko, co odpowiada ukraińskiej flagi. Ale kolory są w złej kolejności: żółty na górze, niebieski na dole, a we fladze ukraińskiej jest odwrotnie. Na cokole pomnika namalowano białą farbą, przypominającą znak nacjonalistów, literę „N”, którą posługują się także prawicowe organizacje ukraińskie.

Na miejscu zbrodni wandale zostawili puszki z farbą, a także napis na kartonie „Polska nie tylko dla dżentelmenów”. W tym samym czasie popełniono błąd w napisie w słowie Polska, zamiast ukraińskiego pisma napastnicy użyli rosyjskiego. Według policji patrolowej są tam wideo z miejsca zbrodni znajdującego się w pobliżu pomnika, które pomogą w odnalezieniu przestępców.

Rzecznik policji Sebastian Glen powiedział, że jest to wyraźna prowokacja do zepsucia stosunków między Polską a Ukrainą. Wszak przede wszystkim można by pomyśleć, że przestępcy to Ukraińcy, ale to nie jest dowód ich winy. Jest mało prawdopodobne, aby Ukraińcy popełnili oczywiste błędy w pisaniu wiadomości i byli w stanie pomylić kolory, ponieważ wiedzą dokładnie, jak wygląda ich flaga. Dodał też, że kogoś bardzo niepokoi konfrontacja Polaków z Ukraińcami.

Zastępca prezydenta Krakowa Andrzej Kulig napisał na Twitterze, że jest to skandaliczny i niedopuszczalny przypadek. Dlatego pomnik szybko uporządkowano, a policja aktywnie prowadzi śledztwo.

Co opinia publiczna myśli o tej sytuacji?

Ambasada Ukrainy w Polsce informuje, że ten haniebny incydent, do którego doszło przed Świętem Niepodległości RP, jest świadomym podżeganiem do pogorszenia stosunków polsko-ukraińskich. Potępiają działania wandali i wszelkie inne działania związane z niszczeniem zabytków. Mają też nadzieję, że policja szybko identyfikuje przestępców i postawi ich przed wymiarem sprawiedliwości.

Jan Piekło, ambasador Rzeczypospolitej Polskiej na Ukrainie w latach 2016-2019, również skomentował tę sytuację. „Ukraińcy mieszkający i pracujący w Polsce nie są zainteresowani pogorszeniem stosunków między krajami. Ten znak wandalizmu w Krakowie przypomina podobne incydenty, które miały miejsce w przeszłości. Fakt, że pomnik jest ozdobiony kolorami flagi Ukrainy, nie świadczy o winie Ukraińców, bardziej przypomina sabotaż rosyjskich agentów”.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy taki przypadek. Od 2014 roku, po manifestacji rosyjskiej agresji na Ukrainie, doszło do kilku aktów wandalizmu wobec ukraińskich miejsc pamięci w Polsce i polskich na Ukrainie. A w 2018 roku SBU poinformowała o grupie, która na prośbę rosyjskich służb specjalnych wyrządziła szkody polskim i żydowskim zabytkom. W ten sposób Rosja próbuje wzniecić wojnę międzyetniczną i zaszkodzić międzynarodowemu wizerunkowi Ukrainy.

Autor: Diana Kamiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com