Polska jest w pełni przygotowana na nietypowe decyzje, jeśli Niemcy oficjalnie nie przekażą czołgów Ukrainie

Po kolejnym spotkaniu grupy Ramstein okazało się, że Niemcy nie przekażą Ukrainie czołgów Leopard 2, a społeczność światowa negatywnie zareagowała na tę decyzję. Wcześniej wiadomo było, że Niemcy są skłonne do przekazania broni, ale w piątek ich decyzja była szokiem. W Berlinie 19 stycznia odbył się masowy protest przeciwko decyzji rządu niemieckiego o odmowie przekazania Ukrainie czołgów, które mogą być użyte w operacji ofensywnej.

Reakcja na decyzję Niemiec

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński powiedział, że Warszawa rozważa podjęcie niestandardowych kroków, jeśli Niemcy nadal będą blokować dostawy takich niezbędnych czołgów na Ukrainę. Według niego, jeśli Niemcy będą nadal stawiać opór, to Polska podejmie niestandardowe działania, nawet jeśli mogłoby to potencjalnie obrazić partnerów. Jednocześnie Polska nie chce wyprzedzać wydarzeń, ale będzie zachęcać wielu zachodnich partnerów do pomocy Niemcom w podjęciu decyzji o dostarczeniu czołgów dla Ukrainy. Jeśli nie da się tego zrobić, konieczne będzie poszukiwanie innych niestandardowych rozwiązań. Ponieważ bez tych czołgów Ukrainie będzie dość trudno na polu bitwy.

Podczas piątkowego spotkania ministrów obrony NATO w Ramstein doradca prezydenta RP Paweł Soloch powiedział, że w tej chwili nie ma jeszcze decyzji w sprawie przekazania niemieckich czołgów Leopard 2. Stało się też wiadome, że wiele zależy od ogólnej determinacji państw NATO, w szczególności od pozytywnych doświadczeń Danii, Finlandii i Polski, które już udzieliły Ukrainie pomocy i przekazały ogromne ilości uzbrojenia. W tej chwili wiele zależy od tego, czy kraje wyrażą zgodę na transfer broni ze swoich magazynów.

Według doradcy prezydenta można powiedzieć, że jeśli zachodni partnerzy nie przekażą broni, będzie to oznaczać „pęknięcie w NATO”. Ta decyzja jest korzystna tylko dla Rosjan. Taka sytuacja miałaby niezwykle negatywny wpływ na stosunki państw w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego. Polscy oficjele zwracają uwagę, że jeśli nie będzie wystarczającej presji na Niemcy, to potencjalnie złamie jedność, która została wcześniej utworzona. Jednocześnie nikt nie wyklucza skrajnie krytycznej sytuacji, że Niemcy mogą pozwać Polskę, jeśli Warszawa bez zgody Berlina przetransportuje ciężką i tak ważną broń ze swoich magazynów na Ukrainę. Ale jednocześnie taka decyzja może wydawać się mało prawdopodobna. Bardziej prawdopodobne jest, że uda się znaleźć kompromis i Ukraina nadal otrzyma potrzebne jej czołgi.

Nieco wcześniej polski premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska jest gotowa dostarczyć Leoparda 2 ze swoich magazynów bez zgody Niemiec, gdyby decyzja o dostawach z Niemiec musiała czekać zbyt długo.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że niektóre kraje czekają na pozwolenie Niemiec na dostawę czołgów ich produkcji. A to będzie ogromna i niezbędna pomoc dla Ukrainy w obecnym okresie. Jak dotąd okaże się, ale Ukraina pilnie potrzebuje takiego sprzętu do obrony i ofensywy w krytycznym momencie wojny.

Autor: Diana Kamiński

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com