Polska wzmacnia granicę z Białorusią

Mariusz Błaszczak

W ostatnich latach stosunki polsko-białoruskie są na niemal najniższym poziomie od upadku komunizmu. Ogólnie rzecz biorąc, za rządów Aleksandra Łukaszenki nigdy nie byli przyjaźni ani chętni do współpracy. Jednak bliskie więzi międzynarodowe i międzykulturowe w pewnym stopniu rekompensowały tarcia polityczne między Mińskiem a Warszawą.

Wszystko zmieniło się w sierpniu 2020 r., kiedy polski rząd nie uznał wyników wyborów prezydenckich na Białorusi, potępił próbę siłowego rozpędzenia niezadowolonych z wyników białoruskich obywateli i wezwał do przeprowadzenia nowych wyborów prezydenckich w sąsiednim kraju. Jednocześnie Mińsk rozpoczął serię oskarżeń pod adresem Warszawy o próby destabilizacji sytuacji na Białorusi i chęć przyłączenia się do zachodnich regionów kraju, w szczególności obwodu grodzieńskiego.

Nowa runda pogorszenia stosunków dwustronnych miała miejsce w 2021 r. w ramach kolejnej eskalacji między Zachodem a Białorusią, kiedy to ta pierwsza, w tym Polska, potępiła przymusowe lądowanie samolotu Ryanaira oraz zatrzymanie przebywającego w areszcie dziennikarza i blogera Romana Protasiewicza. W rezultacie Warszawa zakazała białoruskim liniom lotniczym wchodzenia w polską przestrzeń powietrzną i dołączyła do innych zachodnich sankcji wobec reżimu. W odpowiedzi Łukaszenka postanowił szantażować UE migrantami z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, organizując plan ich przyjazdu na Białoruś i przekroczenia granicy litewskiej lub polskiej.

W dużym stopniu udało się jednak zmniejszyć dotkliwość problemu. Osiągnięto to zarówno dzięki budowie barier na granicy, jak i naciskom na kraje pochodzenia migrantów, aby ograniczyły loty z Białorusi.W odpowiedzi reżim Łukaszenki rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę kampanię antypolską, oskarżając Warszawę o chęć aneksji części terytorium Białorusi i Ukrainy.

Wydaje się jednak, że kolejnym punktem bez powrotu było zatrzymanie w marcu 2021 roku w Grodnie działacza mniejszości polskiej na Białorusi i dziennikarza Andrzeja Pochobuta. Działania Pochobuta od lat niepokoją reżim Łukaszenki. A artykuły pisane dla Gazety Wyborczej posłużyły jako pretekst do jego aresztowania i postawienia zarzutów.

„Dzisiaj reżim białoruski skazał haniebnie Andrzeja Pochobuta na osiem lat więzienia. Polska historia końca XX wieku pokazuje, że moskiewscy namiestnicy sprzeciwiający się własnemu społeczeństwu muszą upaść, a sprawiedliwość zwycięży. Wolna Białoruś i jej wierny syn Andrzej Pochobut wygrają!” — napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda.

Z kolei Sejm RP w uchwale ostro potępił skazanie Andrzeja Pochobuta, nazywając je kulminacją represji wobec polskiej mniejszości na Białorusi.

Stosunków między naszymi krajami długo nie można było nazwać dobrosąsiedzkimi. A po wielokrotnych prowokacjach ze strony reżimu Łukaszenki oficjalna Warszawa zaczęła zamykać przejścia graniczne, co już zadało potężny cios białoruskiej gospodarce.

9 lutego szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował o wstrzymaniu ruchu na granicy polsko-białoruskiej w Bobrownikach. Według niego taka decyzja została podjęta „biorąc pod uwagę ważne interesy bezpieczeństwa państwa”.

Państwowy Komitet Graniczny Białorusi stwierdził, że „po zamknięciu jeszcze jednego polskiego przejścia granicznego sytuacja stanie się katastrofalna i może doprowadzić do zapadnięcia się granicy”, a decyzja strony polskiej ma na celu „dalsze zaostrzenie sytuacji na granicy i ograniczenie wzajemnych podróży obywateli”.

Ale to bynajmniej nie powstrzymało dyktatury na Białorusi. Prześladowania i bezprawie nie tylko tam trwają, ale każdego dnia nasilają się. Białoruś coraz bardziej upodabnia się nie do suwerennego państwa, ale do rosyjskiej marionetki bez prawa do samodzielnego głosowania. Świadczą o tym ustawy o karze śmierci podpisane przez samozwańczego prezydenta.

Ponadto doszło do histerii białoruskiej propagandy. I tak jeden z jej rzeczników, Hryhorij Azarionok, na antenie programu propagandowego eksplodował groźbami, że białoruskie rakiety „nie potrzebują wiz”. Chim jednoznacznie potwierdził racjonalność działań Polaków i potrzebę silniejszej izolacji Białorusi i jej zwierzchniej Rosji.

Ministerstwo Obrony RP poinformowało, że wzmacnia granicę z Rosją i Białorusią. Powstają pierwsze fortyfikacje na granicy z Obwodem Kaliningradzkim.

„W lutym rozpoczęła się budowa fortyfikacji na granicy z Obwodem Kaliningradzkim. Dziś żołnierze rozpoczęli budowę fortyfikacji na granicy z Białorusią. To część naszej strategii obronnej i odstraszania” – powiedział szef MON.

Białoruś w końcu pokazała swoje zakrwawione oblicze. Polska nie poszła z tymi, by w krwawym konflikcie opowiedzieć się po stronie sprawiedliwości. Ewidentna prorosyjska samowola ma miejsce na terytorium Białorusi. A jedynym krajem, który może powstrzymać tę ciemność, jest Ukraina, ponieważ to na jej terytorium toczy się konflikt kulturowy i militarny, nie tylko między wojskami ukraińskimi i rosyjskimi, ale także prawdziwa wojna ideologiczna między dobrem a złem.

Polska rozumie to lepiej niż inni i dlatego ze wszystkich sił stara się przyczynić do zwycięstwa Ukrainy, zwycięstwa dobra i człowieczeństwa.

Polska i Słowacja zgodziły się wspólnie przekazać Ukrainie myśliwce MIG-29. Bratysława jest gotowa przekazać 13 myśliwców, ale najpierw musi to zaakceptować parlament. O tym oświadczył minister obrony Słowacji Jarosław Nagy.

„Myślę, że czas podjąć decyzję. Na Ukrainie umierają ludzie, naprawdę możemy im pomóc, nie ma miejsca na słowackie upolitycznienie” – mówił wcześniej minister.

Przypomnijmy, że wcześniej prezydent Andrzej Duda oświadczył, że Polska jest gotowa przekazać Ukrainie wszystkie sprawne myśliwce MiG-29, które znajdują się na uzbrojeniu Sił Powietrznych kraju. Ponadto Słowacja powinna przekazać razem z Polską swoje myśliwce MiG-29. Warszawa już potwierdziła taki ruch.

Zło zostanie ukarane. Rosja zostanie ukarana. Reżim białoruski zostanie ukarany. Ta ciemność nie dotrze na ziemie polskie. I każdy krok pomocy dla Ukrainy przybliża nas do tego!

Karyna Koshel

2 thoughts on “Polska wzmacnia granicę z Białorusią

  1. Komu jest potrzebna ta zapora? Z kont pochodzi przekonanie, ze Bialorus komus pograza? Za czas sprawiania Lukaszenko wladzy zadnego zaproszenia z Polski dla niego nie bylo. Nawet w tragicznej sytuacji z rzadowym samolotem Kaczynskiego do Katyni Lukaszenka zapraszal do najblizszego lotniska na Bialorusi do ladowania i okazania przejazdu komfortowym autobusem do Katyni – nie pelna godzina jazdy. I co zdarzylo? Osobiste zaproszenie Lukaszenki skorzystac z bialoruskich uslug transportowych z pelnym serwisem dyplomatycznym bylo zignorowane. Nawet z polskiego boku nie bylo dziekuje.
    A teraz bialorusini niby chca napasc na polakow, rodakow -slowian ? To wielka neiprawda. Kto to robi- tego Pan Bog ukarze. Jakis nieadekwatne ludzie.

  2. Komu jest potrzebna ta zapora? Z kont pochodzi przekonanie, ze Bialorus komus pograza? Za czasy sprawiania Lukaszenko wladzy zadnego zaproszenia do Polski dla niego nie bylo. Nawet w tragicznej sytuacji z rzadowym samolotem Kaczynskiego do Katyni Lukaszenka zapraszal do najblizszego lotniska na Bialorusi do ladowania i okazania przejazdu komfortowym autobusem do Katyni – nie pelna godzina jazdy. Juz bylo wszystko gotowe, za polgodziny organizowane. I co zdarzylo? Osobiste zaproszenie Lukaszenki skorzystac z bialoruskich uslug transportowych z pelnym serwisem dyplomatycznym bylo zignorowane. Nawet z polskiego boku nie bylo dziekuje.
    A teraz bialorusini niby chca napasc na polakow, rodakow -slowian ? To wielka neiprawda. Kto to robi- tego Pan Bog ukarze. Jakies nieadekwatne ludzie z ubogim wyksztalceniem.
    A za pilnowanie granicy UE od nielegalnych migrantow trzeba placic i koniec. Nie moze byc tak zawsze – swiadczyc uslugi graniczne dla UE za dziekuje. To nie gaz i ropa rosyjska za darmo. Czy to nieprawda?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com