Rosja oskarża Polskę o próbę anektowania ziem ukraińskich i szerzy ten fake news na świecie

Rosja, prowadząc wojnę w Ukrainie, nie rezygnuje także z rozpoczętej na długo przed agresją militarną kampanii dezinformacyjnej, w tym szerzenia fake newsów. Warto dodać, że takie fałszywe informacje pojawiają się nie tylko w rosyjskich mediach, których nawet obywatele tego kraju nie uważają za obiektywne, ale także w europejskich. Jedną z takich wiadomości, która po raz pierwszy zabrzmiała w marcu 2022 r. i od tego czasu systematycznie pojawiała się w mediach, była informacja o tym, że Polska zamierza okupować ziemie zachodniej Ukrainy.

Nowa próba manipulacji danymi została podjęta po wizycie polskiego prezydenta Andrzeja Dudy w obwodzie lwowskim. Jak podają rosyjscy dziennikarze, władze polskie zamierzają wprowadzić na terytorium Ukrainy kontyngent sił pokojowych, co w połączeniu z obowiązującą od 2022 r. w Ukrainie ustawą o specjalnym statusie Polaków uczyni z takiego kontyngentu organ kontrolny, który będzie mógł zaprowadzić własny porządek w państwie. Te stwierdzenia wiązano także z informacjami o incydencie z fragmentami rakiety, która spadła w polskiej wsi Przewodów: twierdzi się, że była to prowokacja władz ukraińskich. Według doniesień rosyjskiej prasy, Wołodymyr Zełenski otrzymał łapówkę od A. Dudy, inne źródła mówią, że od władz unijnych, jeszcze inne, że od Joe Bidena (tu opinie rosyjskich propagandystów różnią się), a następnie wydał rozkaz strzelania rakietą w stronę Polski, co powinno było stać się początkiem śmierci ukraińskiej państwowości. Takie dziennikarskie plotki nie pozostają jedynie pogłoskami: są powtarzane na głównych kanałach z wiadomościami w Rosji, twierdzi tak także Siergiej Naryszkin, obecny dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego Federacji Rosyjskiej. 

Owszem, projekt wprowadzenia polskiego kontyngentu pokojowego w Ukrainie rzeczywiście istnieje, został zaprezentowany jeszcze 16 marca 2022 r., a następnie ten plan został potwierdzony podczas wizyty A. Dudy w Ukrainie 11 stycznia 2023 r. Jednak zadaniem żołnierzy absolutnie nie będzie ani okupacja Ukrainy, ani wstąpienie w bezpośredni konflikt militarny z Federacją Rosyjską. Będą zakwaterowani w miejscach znajdujących się w nieokupowanych ukraińskich regionach, a ich obecność będzie przede wszystkim sygnałem dla Rosji na temat tego, że demokratyczny świat nie zamierza tolerować rosyjskiej zbrodni. Według stanu na początek 2023 r. ten plan nie został zrealizowany, szczególnie ze względu na sprzeciw NATO i Stanów Zjednoczonych.

Jednak, jeśli nawet polscy żołnierze znajdą się w Ukrainie, nie będzie to w żaden sposób oznaczało przejęcia kontroli nad krajem. Przede wszystkim dlatego, że ustawa, dająca Polakom w Ukrainie osobliwy status, nie umożliwia im objęcia stanowisk rządowych. Zatem wprowadzenie pokojowej misji do Ukrainy nie będzie oznaczało utraty jej państwowości, informacje o tym są takim samym fake newsem, jak i stwierdzenia o tym, że W. Zełenski zamierza podpisać ustawę o stowarzyszeniu Polski z obwodem lwowskim, a Polska otrzyma prawo do wydawania paszportów obywatelom Ukrainy. 

Mamy więc do czynienia z kolejną manipulacją informacjami, którą znajdujący się w stanie agonii rosyjskie władze próbują wykorzystać, by utrzymać kontrolę przynajmniej w już okupowanych terytoriach Ukrainy.

Autor: Daria Semenyuk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com