Rosja porywa ukraińskie dzieci!

Ukraińskie dzieci /East News Czytaj więcej na https://geekweek.interia.pl/militaria/news-putin-jak-hitler-rosja-porywa-ukrainskie-dzieci,nId,5947136#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

Rosyjskim zbrodniom wojennym w Ukrainie nie ma końca. Tym razem okazało się, że Rosja porywa ukraińskie dzieci z okupowanych terytoriów i przekazuje ja rosyjskim rodzinom aby wymazać ich ukraińskie dziedzictwo. To samo polskim dzieciom robili naziści i carska Rosja.

Rosja nie mogąc przełamać ukraińskiego oporu, wzięła sobie za cel militarny ludność cywilną. Poza brutalnymi mordami i gwałtami dochodzi także do masowych porwań dzieci. W wywiadzie z WP Kobieta proceder ten wyjaśnia Agnieszka Legucka, analityczka ds. Rosji z Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych. – Rosja czerpie pełnymi garściami z metod faszystowskich i stalinowskich – tłumaczy.

Co najmniej 234 000 dzieci zostało deportowanych z Ukrainy do Rosji, poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Ukrainy.

„Istnieją informacje, że co najmniej 234 tys. dzieci przekroczyło granicę z Rosją, czyli zostało wywiezionych z Ukrainy, ORDLO. Obecnie ustalane są bardziej szczegółowe dane… To znaczy są to deportowane, nielegalnie przesiedlone dzieci – powiedziała wiceminister spraw wewnętrznych Kateryna Pawliczenko na briefingu w Kijowie 1 czerwca. – Większość z nich została już odnaleziona. Obecnie poszukiwanych jest 139 dzieci”.

Jeśli chodzi o dzieci ewakuowane do krajów UE z powodu inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę, Pavlichenko wyjaśnił, że ponad 400 000 dzieci już wróciło na Ukrainę.

Porwania ukraińskich dzieci przez rosyjskich żołnierzy są na porządku dziennymŹródło: East News, fot: SOPA Images

W szczególności powiedziała, że ​​państwo potrzebuje szczególnej uwagi dzieci pozbawionych opieki rodzicielskiej, dla których „istnieje realne zagrożenie dalszej nielegalnej adopcji w Rosji, poza prawnie zatwierdzoną na Ukrainie procedurą adopcji międzynarodowej”. Władze rosyjskie chcą wprowadzić prawo, które miałoby ułatwić adopcję tych dzieci przez Rosjan. Chodzi o to by „rosyjski żywioł” mógł „wchłonąć” i zrusyfikować jak największą liczbę osób.

Według relacji świadków ludzie są wyprowadzani ze schronów i piwnic, po czym każe im się wsiadać do autobusów i transportuje przez tereny samozwańczych republik: Donieckiej i Ługańskiej. W Rosji mają na nich czekać tzw. obozy filtracyjne, które budzą najgorsze wspomnienia z okresu dwóch wojen czeczeńskich. Ludzie dowożeni są tam autobusami, a na miejscu pobiera się ich odciski palców, przeszukuje telefony, fotografuje oraz dokładnie i szczegółowo przesłuchuje.

Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) powiedział dzisiaj, że prawie 100 dni wojny Rosji na pełną skalę z Ukrainą pozostawiło 5,2 miliona dzieci w potrzebie pomocy humanitarnej.

Propaganda rosyjska dokłada wszelkich starań, by obywatele dali wiarę zapewnieniom o pokojowych zamiarach wobec najmłodszych w Ukrainie. Prawda jest zgoła inna. Mali Ukraińcy stali się pionkami w cynicznej, wojennej grze na śmierć i życie. Co się z nimi dzieje, gdy opuszczają ojczyznę? Prawda jest okrutna i przywodzi skojarzenia z faszystowskimi metodami stosowanymi podczas II wojny światowej.

Karyna Koshel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com