Ukraina odrzuca zachodnią propozycję „gwarancji bezpieczeństwa” jako iluzoryczną
W niedawnym artykule Financial Times przedstawiono spekulatywny scenariusz sugerujący, że Ukraina mogłaby otrzymać gruntowne gwarancje bezpieczeństwa od swoich zachodnich partnerów w zamian za tymczasowe przyznanie Rosji faktycznej kontroli nad okupowanymi terytoriami. Pomysł ten, który rzekomo odzwierciedla sytuację Niemiec Zachodnich podczas zimnej wojny, zakładałby, że Ukraina uzyska członkostwo w NATO, podczas gdy terytoria znajdujące się pod kontrolą Rosji pozostaną prawnie uznane za ukraińskie, ale okupowane, z możliwością przyszłego dyplomatycznego powrotu. Koncepcja ta spotkała się jednak z ostrą krytyką ze strony ukraińskich przywódców.
Biuro Prezydenta Ukrainy szybko zareagowało na tę propozycję, określając ją jako „złudzenie” i podkreślając, że takie dyskusje nie miały miejsca. Rzecznik wyjaśnił, że Ukraina nie handluje swoją suwerennością ani terytorium. W oświadczeniu podkreślono również, że zachodni partnerzy nie zaoferowali Ukrainie żadnych oficjalnych ani ostatecznych gwarancji bezpieczeństwa, które w wystarczającym stopniu zapobiegłyby przyszłej eskalacji lub wznowieniu wojny. Rzecznik podkreślił ponadto niechęć Zachodu nawet do dostarczenia Ukrainie broni dalekiego zasięgu, co budzi wątpliwości co do powagi takich hipotetycznych gwarancji.
Zdecydowane stanowisko Ukrainy sygnalizuje, że wszelkie propozycje dotyczące oddania okupowanych terytoriów w zamian za gwarancje bezpieczeństwa NATO nie wchodzą w rachubę. Dla Ukrainy suwerenność nad całym jej terytorium nie podlega negocjacjom, a próby sugerowania, że jest inaczej, tylko podważają zaufanie do zaangażowania Zachodu w pełne wsparcie obrony Ukrainy przed rosyjską agresją.
Autor: Diana Kaminska