Donald Trump pisze wielkimi literami i czeka na aresztowanie. „Protestujcie!”

Fot. Alex Brandon / AP Photo

Donald Trump zapowiedział w mediach społecznościowych, że we wtorek zostanie aresztowany. Nie ma oficjalnego potwierdzenia tych zapowiedzi, co podkreśliła później prawniczka byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Trump wezwał swoich zwolenników do działania.

Donald Trump w sobotę rano napisał na swoim koncie na portalu społecznościowym Truth Social (założyła go w zeszłym roku jedna z firm Trumpa po tym, jak były prezydent został zbanowany na Twitterze), że spodziewa się swojego aresztowania na początku przyszłego tygodnia. 

Donald Trump pisze wielkimi literami ws. swojego aresztowania

Trump użył wyłącznie wielkich liter w swoim wpisie – co mu się często zdarzało jeszcze za czasów jego prezydentury, a do siebie odnosił się w trzeciej osobie. „GŁÓWNY KANDYDAT REPUBLIKANÓW I BYŁY PREZYDENT STANÓW ZJEDNOCZONYCH AMERYKI, BĘDZIE ARESZTOWANY WE WTOREK W PRZYSZŁYM TYGODNIU. PROTESTUJCIE, ODZYSKAJCIE NASZ KRAJ!” – napisał. Później jego prawniczka, Susan Necheles, przekazała, że Trump nie wie, kiedy i czy w ogóle zostanie aresztowany, a swój wpis oparł na doniesieniach z mediów. Prokuratura odmówiła komentarza na ten temat. 

O co chodzi Trumpowi? 

Chodzić ma o postępowanie, które prowadzi prokuratura w Nowym Jorku. Sprawa dotyczy zdarzeń z 2016 roku, kiedy Trump miał przekazać 130 dolarów Stormy Daniels, byłej gwieździe porno, za milczenie na temat ich rzekomego związku. Zeznania świadków przed ławą przysięgłych odbywają się od stycznia. Ławnicy muszą najpierw stwierdzić prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa, zanim Trumpowi będą mogły zostać postawione zarzuty. Według mediów w Stanach Zjednoczonych akt oskarżenia może zostać wniesiony w najbliższym czasie – ale konkretna data (Trump pisze o wtorku) nie padła. 

CNN podaje, powołując się na (anonimowe) doniesienia „wielu poinformowanych osób”, że wierzy on, że akt oskarżenia pomógłby mu politycznie. Donald Trump ogłosił już, że będzie starał się o nominację republikanów i reelekcję w wyborach prezydenckich w 2024 roku. 

Kilka dni temu portal Bloomberg napisał, że firma, która stoi za Truth Social, Trump Media & Technology Group, zwolniła kilka osób, w tym sprawujących w niej wysokie stanowiska. Według osób zbliżonych do firmy, ma ona środki na działalność do września – przy obecnym poziomie wydatków. Trump Media & Technology Group czeka na decyzję regulatora zatwierdzającą jej fuzję z Digital World Acquisition Corp. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com